Polityka
"Kiedy mówią, że Ukraina jest prawie zniszczona, jaka powinna być reakcja?" Zełenski wyjaśnia, co wywołało spór na spotkaniu z Trumpem. Wideo
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyjaśnił, co wywołało spór w Białym Domu z wiceprezydentem USA J.D. Vancem i Donaldem Trumpem. Według głowy państwa, podczas dialogu pojawiły się "delikatne kwestie", które go uraziły.
W szczególności były to nieprawdziwe wypowiedzi amerykańskich polityków na temat liczby Ukraińców zabitych w wojnie i utraconych terytoriów. Mówił o tym w telewizji Fox News.
"Kiedy wielcy politycy mówią, że Ukraina jest prawie zniszczona, nasi żołnierze uciekają, że nie są bohaterami, że Ukraina straciła miliony ludzi, a prezydent jest dyktatorem, jaka powinna być reakcja? I nie chodzi o mnie. Reakcja jest taka: gdzie jest przyjaźń między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą?" - powiedział prezydent.
Zełenski uważa, że spór, który miał miejsce, jest zły, ale wierzy, że stosunki z Trumpem można uratować, ponieważ historyczna więź między narodami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy jest silna.
"Nie chcę stracić naszych wielkich partnerów w Stanach Zjednoczonych. Nie mówię tego po raz pierwszy. Mieliśmy inne rozmowy, spotkania w Monachium i powiedziałem: "Proszę, bądź poprawny. Niech liczby będą poprawne". Kiedy mówi się o liczbach, każda osoba jest ważna. Kiedy mówi się o milionach zabitych, nie mamy miliona zabitych. Kiedy mówisz o terytoriach, że "być może niektóre terytoria zostały utracone", to nie jest tylko terytorium. To są domy. To są ludzkie życia. Nikt nie chce wybaczyć Putinowi. To nie jest zabawne i to nie jest bajka. To jest prawdziwe życie. To jest to, co powiedziałem" - dodał Zełenski.
Ponadto, jak zauważył prezydent, Trump z jakiegoś powodu nie chciał w ogóle rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. Amerykański przywódca zaproponował jedynie "zawieszenie broni" bez żadnych gwarancji.
"Ale nie mogę powiedzieć moim ludziom: "Stop". Nikt się nie zatrzyma, ponieważ wszyscy boją się, że Putin wróci jutro" - wyjaśnił Zełenski.
Jak donosi OBOZ.UA, Wołodymyr Zełenski nie uważa za konieczne przepraszać Donalda Trumpa z powodu ich sporu w Białym Domu. Prezydent Ukrainy żałuje tego, co się stało, ale twierdzi, że amerykański prezydent musi "zrozumieć stanowisko Ukraińców".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!