Currency
Orban i Fico nie przeszkodzą w przystąpieniu Ukrainy do UE, ale są inne zagrożenia - Ogryzko
Ukraina powinna stać się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, a nie "drugorzędnym lub trzeciorzędnym". Prorosyjskie stanowisko kilku krajów UE, w tym prezydenta Węgier Wiktora Orbana i lidera słowackiej partii Smer Roberta Fico, który wygrał wybory w tym kraju, raczej nie będzie przeszkodą podczas głosowania, ponieważ UE stoi w obliczu fundamentalnych reform.
Jednocześnie w Europie istnieje dziś zagrożenie politycznym populizmem, w tym populizmem antyukraińskim. Opinia ta została wyrażona w ekskluzywnym wywiadzie dla OBOZREVATEL przez byłego ministra spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyra Ohryzko.
Według niego, dziś jest jasne, że UE wymaga reformy, w szczególności w zakresie podejmowania decyzji.
"Obecny sposób podejmowania decyzji w Unii Europejskiej, jeśli nie wyczerpał się, to się wyczerpuje. Konieczne będzie więc podjęcie decyzji, jak dalej postępować. Najprawdopodobniej UE zrezygnuje z jednomyślnego głosowania. Ponieważ to, co robi Orban, dosłownie podważa samą istotę Unii Europejskiej" - podkreślił dyplomata.
Jednocześnie Ogryzko powiedział, że w żadnym wypadku Ukraina nie powinna "zgodzić się na jakąkolwiek drugorzędną lub trzeciorzędną opcję członkostwa".
"Nie powinniśmy zgadzać się na żaden ersatz i myśleć, że powinniśmy zaakceptować wszystko, co jest nam oferowane. Nie. Przeszliśmy już od obiektywizmu do subiektywizmu w stosunkach międzynarodowych w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu i dlatego musimy domagać się tego, czego potrzebujemy, co leży w naszym interesie narodowym" - podsumował dyplomata.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Mecola zaproponowała rozpoczęcie negocjacji w sprawie członkostwa Ukrainy w UE pod koniec tego roku. Według niej, kolejna fala rozszerzenia UE powinna obejmować Ukrainę, Mołdawię i Albanię.