Currency
Kułeba: Jeśli Ukraina nie zostanie przyjęta do NATO po wojnie, będzie to samobójstwo dla Europy
Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział, że nieprzyjęcie Ukrainy do NATO po zakończeniu wojny z Rosją będzie samobójstwem dla Europy. W przeciwnym razie drzwi do rosyjskiej agresji przeciwko Europie i przestrzeni euroatlantyckiej pozostaną otwarte.
Kułeba powiedział to w wywiadzie dla Axel Springer w piątek, 1 lipca, w Kijowie. "Po zakończeniu wojny samobójstwem dla Europy byłoby nieprzyjęcie Ukrainy do NATO, ponieważ oznaczałoby to, że opcja wojny pozostałaby otwarta" - powiedział.
Kułeba dodał, że przystąpienie Ukrainy do Sojuszu jest "jedynym sposobem na zamknięcie drzwi dla rosyjskiej agresji przeciwko Europie i całej przestrzeni euroatlantyckiej ", gdy Rosja "nie odważy się powtórzyć tego doświadczenia".
Ukraiński minister spraw zagranicznych ostrzegł przed wynikiem podobnym do decyzji szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku, kiedy Niemcy i Francja odmówiły Ukrainie i Gruzji członkostwa w NATO.
"Nie należy powtarzać błędu kanclerz Merkel popełnionego w Bukareszcie w 2008 roku, kiedy stanowczo sprzeciwiła się jakimkolwiek postępom w kierunku członkostwa Ukrainy w NATO" - powiedział Kułeba.
Według niego, decyzja szczytu otworzyła wówczas Putinowi drogę do inwazji na Gruzję, a ostatecznie do nielegalnej aneksji Krymu.
"Gdyby Ukraina została przyjęta do NATO do 2014 roku, nie doszłoby do nielegalnej aneksji Krymu. Nie byłoby wojny w Donbasie, nie byłoby tej inwazji na dużą skalę" - powiedział minister.
Jednocześnie odrzucił oświadczenia premiera Węgier Wiktora Orbana, że pokonanie Rosji jest rzekomo "niemożliwe", mówiąc, że jest "zmęczony obalaniem tych wszystkich bezsensownych argumentów".
"To wszystko tylko bla bla bla" - powiedział Kułeba.
Według Politico, komentarze Kuleby pojawiły się przed szczytem NATO w Wilnie, kiedy oczekuje się, że kandydatura Kijowa do członkostwa będzie "najbardziej politycznie wrażliwym tematem dyskusji".
"Ukraina ma nadzieję na uzyskanie zobowiązania ze strony sojuszu obronnego w odniesieniu do jej aspiracji do NATO, ale wielu sojuszników twierdzi, że poważna dyskusja na temat Ukrainy w NATO może mieć miejsce dopiero po tym, jak rosyjskie wojska nie będą już na jej terytorium" - czytamy w artykule.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- W przeddzień ukraiński prezydent Wołodymyr Zeleński powiedział, że Ukraina nie pójdzie na terytorialne kompromisy w imię przystąpienia do NATO. Według niego, Sojusz przedstawia wiele propozycji, ale nie wszystkie z nich są odpowiednie dla ukraińskiej suwerennej władzy.
- Według Zeleńskiego, przed szczytem NATO w Wilnie Ukraina chce pokazać wyniki na polu bitwy. Jednak cena każdego kilometra jest mierzona życiem naszych żołnierzy.
- Na lipcowym szczycie w Wilnie Kijów ma nadzieję otrzymać konkretne decyzje w sprawie dalszej integracji z NATO, a także gwarancje bezpieczeństwa na okres przygotowań do członkostwa.
- Przeczytaj więcej o dyskusjach na Zachodzie na temat członkostwa Ukrainy w NATO w naszym artykule.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się zwieść podróbkom !