Polityka
Zełenski: Putin chce wykorzystać Trumpa jako rekwizyt w Moskwie 9 maja
Prezydent Wołodymyr Zełenski uważa, że rosyjski dyktator Władimir Putin po prostu wykorzystuje prezydenta USA Donalda Trumpa. Szef państwa zauważył, że zbrodniarz wojenny chce wykorzystać Trumpa jako "rekwizyt" na paradzie 9 maja w Moskwie.
Zełenski podkreślił, że Putin chce rozmawiać ze Stanami Zjednoczonymi jeden na jednego, bez angażowania Ukrainy i Europy w proces dyplomatyczny. Ukraiński prezydent powiedział to w przemówieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Według prezydenta, żadne decyzje dotyczące Ukrainy nie mogą być podejmowane bez samej Ukrainy. Zełenski ostrzegł, że jeśli kraje europejskie pozostaną poza negocjacjami na temat własnej przyszłości, wszyscy przegrają.
"Spójrzmy na to, co Putin próbuje teraz zrobić. To jest jego gra. Putin chce rozmów jeden na jeden z Ameryką, tak jak przed wojną, kiedy spotkali się w Szwajcarii i wydawało się, że podzielą świat. Następnie Putin spróbuje sprawić, by prezydent USA stanął na Placu Czerwonym 9 maja - w tym roku - nie jako szanowany przywódca, ale jako rekwizyt we własnej sztuce" - powiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy zauważył, że nasz kraj potrzebuje prawdziwego pokoju z gwarancjami, które zapobiegną ponownej rosyjskiej agresji w najbliższej przyszłości.
"Niektórzy w Europie mogą nie w pełni rozumieć to, co dzieje się w Waszyngtonie. Ale skupmy się na zrozumieniu samych siebie - tutaj, w Europie. Musimy przede wszystkim dać siłę Europie. Czy Ameryka potrzebuje Europy? Jako rynek, tak. Ale jako sojusznik? Nie wiem. Aby odpowiedź była twierdząca, Europa potrzebuje jednego głosu, a nie tuzina różnych głosów" - powiedział prezydent.
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump powiedział, że nie widzi możliwości członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim, biorąc pod uwagę stanowisko Rosji. Jego zdaniem Moskwa "nie pozwoli" na przystąpienie tego kraju do NATO.
Wcześniej Stany Zjednoczone stwierdziły, że kwestia granic Ukrainy będzie "częścią dyskusji" w rozmowach z Rosją. Jednocześnie nazwały przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy "niewiarygodnym".
Jak donosi OBOZ.UA, były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson wyraził przekonanie, że prezydent USA Donald Trump nie zdradzi Ukrainy. Według niego, szef Białego Domu nie może rozpocząć swojej prezydentury od pokonania Zachodu i pozwolenia rosyjskiemu dyktatorowi Putinowi na upokorzenie NATO.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!