Currency
"Nie spodziewaliśmy się niczego innego!" Federacja Rosyjska wpada w furię z powodu wizyty ormiańskiej delegacji w Bukareszcie
Delegacja Armenii odwiedziła miasto Bucza w obwodzie kijowskim, które zostało zrównane z ziemią przez rosyjskich okupantów. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wpadło w furię w odpowiedzi na taką podróż swoich sojuszników z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (CSTO).
O wizycie w Buczy, która miała miejsce 2 czerwca, poinformowała na Facebooku ambasada Armenii na Ukrainie. Zauważono, że szef okręgu administracyjnego Nor Nork w Erywaniu Tigran Ter-Margaryan i ambasador Armenii na Ukrainie Władimir Karapetian spotkali się z burmistrzem Bucza Anatolijem Fedorukiem.
"Jesteśmy dumni z odwagi narodu ukraińskiego i zawsze jesteśmy gotowi wspierać Buczę i inne społeczności dotknięte działaniami wojennymi" - podkreślił Tigran Ter-Margarian podczas wizyty.
Delegacja przekazała również pomoc humanitarną w postaci leków instytucjom opieki zdrowotnej strony ukraińskiej.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że był to "otwarcie nieprzyjazny krok", a rosyjskie MSZ wysłało notę protestacyjną do armeńskiego MSZ, odpowiadając na pytania mediów o ocenę działań i oświadczeń delegacji Erewania na Ukrainie.
"Uważamy wizytę w Buczy szefa stołecznego okręgu administracyjnego Norka Tigrana Ter-Margariana i ormiańskiej misji dyplomatycznej Vladimira Karapetiana za otwarcie nieprzyjazny krok ze strony oficjalnego Erewania" - powiedziała Zacharowa.
Zauważyła, że rosyjskie MSZ wysłało notę protestacyjną do armeńskiego MSZ w związku z przekazaniem przez ten kraj pomocy na potrzeby ukraińskich sił zbrojnych i "niedopuszczalnymi oświadczeniami" o wsparciu dla Ukrainy wyrażonymi przez delegację.
"Nie spodziewaliśmy się niczego innego po takiej postaci jak Tigran Ter-Margarian, sojusznik Arama Sarkisjana, szefa prozachodniej Partii Republikańskiej. To wstyd, że władze Armenii solidaryzują się z nim" - powiedziała Zakharova.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!