Polityka
Trump zezwala na zaostrzenie sankcji wobec Rosji i mówi, z jaką prośbą zwrócił się do Xi Jinpinga
Prezydent USA Donald Trump nie wyklucza dalszego zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Jednak obecnie jest gotów to zrobić tylko wtedy, gdy rosyjski dyktator Władimir Putin nie będzie chciał negocjować w sprawie zakończenia wojny.
Trump powiedział o tym dziennikarzom zgromadzonym w Białym Domu. Nowy prezydent USA mówił również o prośbie, którą skierował do prezydenta Chin Xi Jinpinga: jest ona również związana z wojną rosyjsko-ukraińską.
Podczas rozmowy z Trumpem dziennikarze zapytali go, czy jest gotowy nałożyć nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji.
Odpowiedź Trumpa była lakoniczna: "Brzmi to prawdopodobnie".
Był znacznie bardziej dosadny, gdy mówił o "powodach" wojny.
"Ta wojna nie powinna była się rozpocząć. Gdybyście mieli kompetentnego prezydenta, a nie tego, którego mieliście, wojna by się nie rozpoczęła. Wojna w Ukrainie nigdy by się nie wydarzyła, gdybym był prezydentem. ... Rosja nigdy nie najechałaby Ukrainy. Miałem bardzo silne porozumienie z Putinem i to nigdy, przenigdy by się nie wydarzyło. On gardził Bidenem" - powiedział Trump.
Nowy prezydent USA powiedział również, że krótko przed swoją inauguracją, 17 stycznia, podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, poprosił chińskiego przywódcę o pomoc w rozwiązaniu sytuacji w Ukrainie.
Trump powtórzył, że jest gotowy na spotkanie z Putinem i powiedział, że jego administracja prowadzi obecnie rozmowy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i bada kwestię dostaw broni do Ukrainy.
"Pracujemy nad tym. Rozmawiamy z Zełenskim i wkrótce porozmawiamy z prezydentem Putinem. Zobaczymy, jak sprawy się ułożą. Jedna rzecz, którą czuję: Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż teraz. Za rządów Bidena wydaliśmy już ponad 200 miliardów dolarów. To dotyczy ich bardziej niż nas, ponieważ dzieli nas ocean. Unia Europejska musi wyrównać swoje wydatki. Wydajemy więcej niż oni. To nierozsądne. NATO powinno również podnieść swoje składki, nie do 2% PKB, ale do 5%. 2% to absurd" - podkreślił Trump.
Przypomnijmy, że w pierwszym dniu urzędowania Trump podpisał dekret o karze śmierci, a także ograniczył nabywanie obywatelstwa amerykańskiego z urodzenia i postanowił wycofać Stany Zjednoczone z paryskiego porozumienia klimatycznego i WHO.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!