Polityka
Scholz mówi, że nie pozwoli na demilitaryzację Ukrainy i mówi o rozmowach pokojowych
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapewnił, że Europa nie pozwoli na demilitaryzację Ukrainy. Odrzucił również możliwość zawarcia porozumień w sprawie Ukrainy jedynie między Stanami Zjednoczonymi a Rosją.
Według kanclerza, kwestie dotyczące Ukrainy nie powinny być rozwiązywane bez jej udziału i bez uwzględnienia stanowiska krajów europejskich. Scholz powiedział to w programie RTL/ntv Quadrell, donosi NTV.
Scholz podkreślił, że żadna strona nie ma prawa narzucać Kijowowi demilitaryzacji.
"My, Europejczycy, nie pozwolimy na to. Nie pozwolimy też nikomu zgodzić się na demilitaryzację Ukrainy" - powiedział kanclerz.
Niemiecki polityk odniósł się również do oświadczeń USA, że kraje europejskie nie są zaangażowane w negocjacje w sprawie wojny.
"Nic nie będzie działać bez nas. Oczywiście, mamy coś do powiedzenia" - podkreślił.
Według niego gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy nie mogą zostać przyjęte bez jej udziału i udziału Europy, a Stany Zjednoczone, jego zdaniem, nie odmawiają wsparcia Kijowa.
Dla przypomnienia, Scholz uważa, że pokój nie nadejdzie, jeśli Rosja wygra wojnę z Ukrainą. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej zagrozi to pokojowi i stabilności w Europie. Jest przekonany, że każde porozumienie w sprawie zakończenia wojny powinno przewidywać, że Ukraina będzie miała silną armię, aby w przypadku drugiego ataku kraj mógł się bronić.
Niemiecka kanclerz podkreśliła również, że nawet po zakończeniu wojny Ukraina będzie potrzebowała pomocy swoich zachodnich partnerów.
Jak donosi OBOZ.UA, prezydent Finlandii Alexander Stubb zaproponował, w jaki sposób Unia Europejska mogłaby odegrać znaczącą rolę w procesie pokojowym dotyczącym Ukrainy. Wspomniał o dyplomatycznym podejściu, które pomogło Serbii powstrzymać represje wobec Kosowa w latach 1998-1999 i przyczyniło się do jego powstania jako odrębnego państwa.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!