English
русский
Українська

Trending:

Łotewska europosłanka okazała się agentką rosyjskiego wywiadu: miała dwóch opiekunów - The Insider

Oleksiy LutykovPolityka
Łotewska europosłanka okazała się agentką rosyjskiego wywiadu

Tatiana Zdanoka, posłanka do Parlamentu Europejskiego, okazała się agentką rosyjskiego wywiadu i w latach 2004-2017 podlegała dwóm różnym przełożonym z kraju agresora. Przez wiele lat polityk otwarcie broniła interesów Moskwy zarówno w Rydze, jak i w Strasburgu.

Powiązania łotewskiej posłanki z rosyjskim wywiadem zostały potwierdzone przez e-maile, w których śledczy znaleźli wyraźne i szczegółowe raporty Zdanoki do jej przełożonych na temat jej pracy jako europejskiego ustawodawcy. Zostało to zgłoszone przez The Insider.

Dochodzenie ujawniło, że praca łotewskiej posłanki dla Kremla była powiązana z promowaniem prokremlowskich nastrojów w jej rodzinnym regionie bałtyckim. W szczególności jeden z e-maili odnosił się do osobistego spotkania w Moskwie lub Brukseli między Zdanoka a jej rosyjskim opiekunem.

Zażądała również finansowania z rosyjskich źródeł, aby wesprzeć swoją działalność polityczną na Łotwie i w Parlamencie Europejskim. Ponadto dziennikarze dowiedzieli się, że posłanka poprosiła o pieniądze na zorganizowanie wiecu "na cześć zwycięstwa Armii Czerwonej" w II wojnie światowej.

Warto zauważyć, że śledczy próbowali dowiedzieć się o powiązaniach Zdanoki z rosyjskim wywiadem. Ta jednak odpowiedziała, że dziennikarze wykorzystują informacje, których "z definicji nie powinni posiadać".

Pomimo unikania odpowiedzi, dziennikarzom udało się nawet dowiedzieć kilku szczegółów na temat rosyjskich opiekunów łotewskiej posłanki. The Insider potwierdził, że dwóch opiekunów Zdanoki było funkcjonariuszami rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Według e-maili, jej pierwszym opiekunem był 74-letni weteran FSB z biura w Petersburgu, Dmitrijs Gladejs, który nadzorował posłankę w latach 2004-2013. Po 2013 roku Zdanoka utrzymywała regularny kontakt z innym oficerem FSB, Siergiejem Biełtyukowem.

Później Zdanoka przyznała, że znała Dmitrija Gladejsa, ale twierdziła, że poznała go w latach 70. w bazie turystycznej na Północnym Kaukazie, gdzie uczyli się jeździć na nartach. Posłanka zaprzeczyła również, jakoby wiedziała, że Gladey był rosyjskim szpiegiem.

Warto zauważyć, że w 2014 roku Zdanoka odwiedziła Autonomiczną Republikę Krymu, aby działać jako "międzynarodowy obserwator" podczas tak zwanego "referendum" zorganizowanego przez agresora, Rosję, w celu aneksji ukraińskiego półwyspu. Dwa lata później Zdanoka udała się do Syrii, gdzie prowadziła rozmowy z dyktatorem Baszarem al-Assadem. W czasie wizyty europosłanki w Damaszku bezpośrednia interwencja wojskowa Rosji wspierała już reżim Asada w walce o przetrwanie przeciwko wspieranym przez Zachód siłom rebeliantów.

W tym czasie Parlament Europejski odmówił opłacenia podróży Zdanoka, ponieważ Assad i jego otoczenie byli objęci sankcjami UE. Ponadto w dniu 2 marca 2022 r. Zdanoka był jednym z 13 posłów, którzy głosowali przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego potępiającej pełną inwazję Rosji na Ukrainę.

Przypomnijmy, że agent Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji osiedlił się w stolicy Belgii, Brukseli, zaledwie kilka kilometrów od biur Komisji Europejskiej i NATO. Mieszkający w stolicy Belgii Viktor Labin dostarcza rosyjskiemu kompleksowi wojskowo-przemysłowemu współrzędnościowe maszyny pomiarowe, które są niezbędne do produkcji broni.

Jak donosi OBOZ.UA, były major rosyjskiego GRU i starszy instruktor Wagner PMC przyleciał do Amsterdamu i poprosił o azyl polityczny w Holandii. Wyraził gotowość do stawienia się przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze i zeznawania przeciwko rosyjskim zbrodniom wojennym.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Ulubione desery Elżbiety II

2 ulubione desery Elżbiety II, które łatwo przygotować w domu

Koniecznie spróbuj zrobić je samemu
Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Gorące napoje najlepiej spożywać 40 minut po posiłku