Currency
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó przybywa z wizytą do Użhorodu: pojawiają się szczegóły
Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó i jego zespół odwiedzili Ukrainę 29 stycznia. W Użhorodzie spotkał się z szefem Kancelarii Prezydenta Andrijem Jermakiem i ministrem spraw zagranicznych Dmytro Kułebą.
Rozpoczęcie rozmów zostało ogłoszone około godziny 11:50 w poniedziałek przez służbę prasową Kancelarii Prezydenta Ukrainy. "Oczekuje się, że szczery i konstruktywny dialog ustanowi stosunki między dwoma krajami", powiedział kanał Telegram agencji.
Około 10:30 Szijjártó opublikował na swoim koncie na Facebooku zdjęcie z podróży na Ukrainę. Napisał, że "dzień będzie długi".
Minister powiedział, że celem wizyty jest walka o prawa Węgrów."Należy zrobić wszystko, aby społeczność węgierska na Zakarpaciu odzyskała swoje dawne prawa" - powiedział minister spraw zagranicznych.
Do delegacji na granicy dołączył szef Zakarpackiej Obwodowej Administracji Państwowej Wiktor Mykyta. Szijjarto powiedział, że to dobrze, ponieważ konieczne jest "polepszenie współpracy między Ukrainą a Węgrami".
Według ministra spraw zagranicznych, Mykyta "wniósł zupełnie nową perspektywę do Zakarpacia: reprezentuje kulturę pojednania, aby Ukraińcy i Węgrzy mogli żyć obok siebie w pokoju".
Na swoim kanale Telegram Jermak powiedział, że wizyta węgierskiego przedstawiciela jest bardzo ważna. "Pracujemy nad nawiązaniem stosunków, potrzebujemy szczerego i konstruktywnego dialogu. Jesteśmy gotowi" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA:
- Przed zapowiedzianą wcześniej wizytą w Użhorodzie, Peter Szijjártó otrzymał groźby śmierci. Do węgierskiej ambasady w Kijowie wysłano e-mail w języku ukraińskim obiecujący "wybuchowe przyjęcie".
- Wcześniej strony ukraińska i węgierska informowały, że głównym tematem rozmów będą przygotowania do zbliżającego się spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!