Polityka
Europa będzie spoglądać na Stany Zjednoczone: ekspert wyjaśnia, jak rynek broni będzie się rozwijał w nadchodzących latach
Obecnie Ukraina produkuje 40% potrzebnej jej broni, przy czym Europa dostarcza 30%, a Stany Zjednoczone kolejne 30%. W związku z tym poziom zależności od Stanów Zjednoczonych zmniejszył się w porównaniu do 2022 roku, ale nie możemy się go całkowicie pozbyć.
Chociaż Europa jest gotowa zrobić więcej dla Ukrainy, nadal polega na Stanach Zjednoczonych. Krajom europejskim trudno jest nadrobić zaległości i zrobić wszystko, co w ich mocy, aby samodzielnie zapewnić Kijowowi. Stwierdził to Ołeksandr Krajew, ekspert Rady Polityki Zagranicznej "Ukrainian Prism", w programie OBOZ. Talk.
"To znaczy, bez względu na to, co zaoferują Europejczycy w Londynie - więcej broni, siły pokojowe lub nowy pakt bezpieczeństwa. Za każdym razem te zwroty kończyły się stwierdzeniem, że na tym etapie nadal nie możemy tego zrobić bez Stanów Zjednoczonych. Bez Stanów Zjednoczonych nie jesteśmy jeszcze w stanie działać niezależnie, ponieważ te procesy po prostu wymagają czasu. W tym czasie Stany Zjednoczone powinny dać nam możliwość przeprowadzenia tych reform, zmian i tak dalej, abyśmy nie padli ofiarą rosyjskiej agresji" - powiedział.
Trzy lata po wybuchu wojny na pełną skalę w Ukrainie, główni europejscy producenci broni i cała europejska społeczność biznesowa przygotowali się na zmilitaryzowany świat, w którym armie będą rosły, bezpieczeństwo będzie ważniejszym tematem, a politycy będą bardziej pro-militarni.
"Teraz europejscy politycy nie będą w stanie odwrócić tego kursu, ponieważ nie wymaga tego już wola polityczna ani odwaga, ale okoliczności gospodarcze. Europejski biznes zaczął dostosowywać się do nowych realiów bezpieczeństwa" - powiedział ekspert.
Według niego, teraz każdy polityk, który chce utrzymać swoją popularność i zostać ponownie wybrany, będzie musiał wspierać Ukrainę i stworzyć wspólną europejską armię, inwestować w obronę, w szczególności w przemysł obronny, ponieważ jest to przede wszystkim bardzo dochodowy biznes.
Przypomnijmy, że prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał do znacznych inwestycji w europejską obronność. Stwierdził, że wydatki wojskowe powinny zostać ustalone na poziomie około 3,3,5% PKB. Francuski przywódca zamierza uczynić tę kwestię kluczową podczas nadzwyczajnego szczytu europejskiego zaplanowanego na 6 marca.
Jak donosi OBOZ.UA, były dowódca NATO generał Richard Shirreff powiedział, że nawet jeśli Ukraina straci wsparcie USA, sytuacja nie będzie beznadziejna dla Kijowa z powodu wyczerpania potencjału militarnego Rosji. Jednak Europa nie powinna już liczyć na Stany Zjednoczone jako sojusznika w rozwiązaniu wojny w Ukrainie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!