Currency
Daniłow o rzekomym wezwaniu USA do nieatakowania rosyjskich rafinerii: nie będziemy nikogo prosić!
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow powiedział, że Ukraina nie będzie prosić nikogo o radę w sprawie niszczenia legalnych celów wojskowych na terytorium terrorystycznego państwa rosyjskiego. Będziemy nadal niszczyć Rosjan, gdziekolwiek ich znajdziemy.
W ten sposób urzędnik skomentował artykuł Financial Times, w którym twierdzono, że administracja USA wezwała Ukrainę do zaprzestania strajków w rosyjskich rafineriach ropy naftowej. Daniłow wyraził swoje stanowisko podczas 16. dorocznego Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa 22 marca.
"Jeśli chodzi o naszą wojnę, nie zamierzamy nikogo pytać, co zaatakować na terytorium Rosji" - powiedział sekretarz NSDC.
Podkreślił, że Ukraina będzie nadal niszczyć Rosjan "gdziekolwiek ich znajdzie" i "nie będzie nikogo pytać o pozwolenie".
Dla przypomnienia, w artykule FT stwierdzono, że amerykańscy urzędnicy rzekomo obawiają się, że ataki na rosyjskie rafinerie mogą doprowadzić do wzrostu cen paliw, zwłaszcza w USA. Artykuł został opublikowany 22 marca, w dniu, w którym Rosja przeprowadziła najbardziej zmasowany atak na ukraińskie obiekty energetyczne w ostatnim czasie.
Nasza publikacja zbadała, w jakim stopniu informacje opublikowane przez zachodnie media mogą być prawdziwe, przyczyny powstania artykułu i osiągnięcia jego autora, byłego korespondenta Radia Wolność Christophera Millera.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Biały Dom ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył informacjom, jakoby Stany Zjednoczone rzekomo zaapelowały do ukraińskich służb specjalnych o zaprzestanie uderzeń na rosyjskie rafinerie ropy naftowej. Jednak zespół Bidena zasugerował, że generalnie był negatywnie nastawiony do takich strajków.
- Amerykański Instytut Badań nad Wojną stwierdził, że seria ataków ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie mogła wyłączyć do 11% całkowitej zdolności produkcyjnej Rosji.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!