English
русский
Українська

Currency

Jakiego sprzętu Polacy nie przepuścili: Szmyhal o przepuszczaniu przez granicę broni dla Ukrainy

Blokada ukraińskiej granicy przez Polaków nie doprowadziła do opóźnień w dostawach wojskowych i humanitarnych

Blokada ukraińskiej granicy przez Polaków nie doprowadziła do opóźnień w dostawach wojskowych i humanitarnych - przemieszczają się one swobodnie. Wszystkie przeciwne doniesienia są nieprawdziwe.

Zostało to ogłoszone przez premiera Denysa Shmyhala. Zaznaczył, że sprzęt, o którym mowa w takich doniesieniach, jest sprzętem komercyjnym.

"Bardzo ważne jest to, że pomimo protestów polskich przewoźników i rolników, nie odnotowano ani jednego przypadku blokowania dostaw broni, sprzętu wojskowego, pomocy humanitarnej czy paliwa na Ukrainę. Wszystkie te towary trafiają na Ukrainę bez przeszkód. Te przypadki, które są głośno wyolbrzymiane w kanałach Telegramu, nie dotyczą sprzętu wojskowego. Są to pojazdy użytkowe przewożone pod różnymi pozorami" - powiedział premier.

Polska wystosowała ultimatum do Komisji Europejskiej

W międzyczasie, na tle protestów rolników i blokady granic (głównie ukraińskich), sama Polska rozpoczęła nieformalne rozmowy z szefową Komisji Europejskiej (KE) Ursulą von der Leyen. Polacy postawili już ultimatum: jeśli KE nie zgodzi się na polskie żądania, władze kraju grożą wprowadzeniem jednostronnych zakazów i nieodblokowaniem granic na poziomie krajowym.

Trwają negocjacje w sprawie przyznania Polakom zwolnień z unijnego Zielonego Ładu i ograniczeń w imporcie produktów rolnych, powiedział polski wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szeyna. Według Onet Wiadomości, Polska stara się o wyłączenia z przepisów UE "na wszystko, co jest możliwe" - od Zielonego Ładu po ograniczenie napływu produktów, które mogłyby doprowadzić do "trwałego zakłócenia rynku jednego lub kilku krajów".

Schein powiedział, że jeśli UE nie zgodzi się na żądania Polski "zbyt długo", zakłócenia na granicy będą kontynuowane. "Wprowadzimy zmiany, jednostronnie wprowadzimy blokady granic, bariery i cła" - powiedział rzecznik polskiego MSZ.

Tym samym Polska twierdzi, że napływ tańszych produktów rolnych z Ukrainy rzekomo zagraża polskim rolnikom. Jednak już w 2023 r. Polska nałożyła zakaz na szereg ukraińskich produktów, w tym na zboże.

Jak informował wcześniej OBOZ.UA, w tym samym czasie, według Wołodymyra Balina, wiceprezesa Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (AsMAP), polscy przewoźnicy obawiają się okresu, w którym Ukraina przystąpi do Unii Europejskiej i będzie mogła wykonywać transport międzynarodowy bez ograniczeń. Dlatego już teraz robią wszystko, by zmniejszyć konkurencyjność swoich przewoźników.

Tylko sprawdzone informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości