English
русский
Українська

Currency

"Nie widzimy powodu": Ławrow cynicznie o wojnie z Ukrainą i możliwości negocjacji

Ławrow wygłosił szereg skandalicznych oświadczeń w Macedonii Północnej

Podczas konferencji prasowej na szczycie ministrów spraw zagranicznych OBWE, rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wygłosił kolejną rundę cynicznych oświadczeń na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zaczął twierdzić, że Rosja rzekomo prowadzi wojnę z Zachodem, podczas gdy Ukraina odmawia negocjacji z agresorem.

Szef rosyjskiej "dyplomacji", w typowy dla siebie chamski sposób, powiedział, że zamiast negocjować "tango", Kijów i Zachód "tańczą breakdance", a Moskwa "nie widzi powodu, by zmieniać cele operacji specjalnej". Wypowiedzi Ławrowa, wygłoszone w Skopje w Macedonii Północnej, są powielane przez rosyjskich dziennikarzy.

Według Ławrowa państwo-agresor chce negocjować, ale Kijów i zachodni partnerzy Ukrainy rzekomo nie chcą powstrzymać rosyjskiej agresji na Ukrainę.

"Do rozpoczęcia procesu politycznego potrzeba dwojga. To jak tango. Ale faceci po drugiej stronie nie tańczą tanga, ale breakdance. Tam trzeba solo" - powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych.

Przypomniał niedawne oświadczenie szefa frakcji partii Sługa Narodu w Radzie Najwyższej Ukrainy, Dawida Arakhamii, który powiedział, że w marcu 2022 r., podczas rosyjsko-ukraińskich rozmów w Stambule, rzekomo prawie osiągnięto "porozumienia pokojowe". Jednocześnie Ławrow zgodnie z oczekiwaniami obwinił ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona za niepowodzenie w zawarciu tych porozumień. Fakt, że świat zobaczył wtedy okrucieństwa popełnione przez rosyjskie wojsko w regionie Kijowa, według Ławrowa, nie miał nic wspólnego z niechęcią Ukrainy do negocjacji ze zbrodniarzami wojennymi.

Ławrow narzekał również, że nikt nie chce skapitulować przed Rosją, która niszczy ukraińskie miasta, zabija Ukraińców, okupuje część Ukrainy i popełnia liczne zbrodnie wojenne przeciwko naszemu krajowi.

"Do tej pory nie widzieliśmy żadnych sygnałów ani od Kijowa, ani od jego gospodarzy, że są gotowi przejść do procesu politycznego. Nie widzimy żadnych. Co więcej, półtora roku temu Zełenski podpisał specjalny dekret zakazujący negocjacji z rządem Putina, więc jest to sprawa sądowa. On nie zamierza tego anulować" - powiedział Ławrow.

Powtórzył tradycyjną mantrę Kremla, że Rosja rzekomo prowadzi wojnę nie z Ukrainą, ale z całym Zachodem. I że kraje zachodnie "bezpodstawnie" obawiają się, że apetyt agresora tylko wzrośnie, jeśli Ukraina zostanie zdobyta.

"A jeśli posłuchać tego, co mówią i co mówią wszyscy sekretarze generalni NATO i Unii Europejskiej, mówią tylko jedno: że musimy wspierać Ukrainę, ponieważ jeśli Ukraina zawiedzie, będzie to porażka całego Zachodu. A ostatnio zaczęli dodawać, że po Ukrainie Rosja, Putin, pójdzie do krajów bałtyckich, Polski i innych sąsiednich krajów. Nie powiedział tego jakiś marginalny polityk. Powiedział to szef Pentagonu, pan Austin. Powiedział, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, więc nie mamy prawa przegrać na Ukrainie. Niezależnie od tego, czy przegrywają, czy wygrywają, nie ukrywają tego. Prowadzą wojnę" - rosyjski minister spraw zagranicznych zręcznie zrzucił winę z chorej głowy na zdrową.

Ławrow mówił też o "celach SWO (specjalna operacja wojskowa)". Najwyraźniej znowu się zmieniły. Tym razem, według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, państwo-agresor zamierza "zmusić" Ukrainę do przestrzegania własnej konstytucji. Zgodnie z interpretacją Kremla, zobowiązuje ona Ukrainę, na przykład, do rezygnacji z nauczania w języku ukraińskim na rzecz rosyjskiego w szkołach publicznych. W przemówieniu Ławrowa nie zabrakło też starych opowieści o "ucisku etnicznych Rosjan" na Ukrainie.

Ławrow zapewnia, że Moskwa nie zamierza "rewidować" tych ciągle zmieniających się "celów".

"Wychodzę z założenia, że dowództwo naszej specjalnej operacji wojskowej wie, jakie cele osiąga. Operacja ta jest regularnie kontrolowana przez Naczelnego Dowódcę i nie widzimy powodu, dla którego nasze cele miałyby być zmieniane. Przynajmniej ze względu na powrót tych ludzi do wdrażania własnej konstytucji" - powiedział szef rosyjskiej "dyplomacji".

Przypomnijmy, że Rosja niedawno wydała nowe oświadczenie w sprawie negocjacji z Ukrainą i celów "SWO". Podczas gdy Ławrow twierdzi, że Ukraina i Zachód nie chcą negocjować, a Rosja, jak profesjonalny "tancerz tanga", czeka na zgodę swoich "partnerów", jego podwładny, wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow, twierdzi dokładnie odwrotnie.

Według Riabkowa, Moskwa nie jest gotowa do rozmów z Ukrainą, ponieważ nie akceptuje ukraińskich propozycji pokojowych. Co więcej, Kreml rozumie słowo "negocjacje" w bardzo specyficzny sposób - jako bezwarunkowe spełnienie przez Ukrainę i Zachód wszystkich ultimatum postawionych przez Rosję.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości