English
русский
Українська

Currency

Kłopotliwy pasażer samolotu w Australii będzie musiał zapłacić ponad 5000 dolarów za paliwo: co się stało?

Problematyczny pasażer linii lotniczych został ukarany w nietypowy sposób

Problematyczny pasażer jednej z linii lotniczych w Australii, który nie przestrzegał zasad zachowania podczas lotu z Perth do Sydney, został ukarany w nietypowy sposób. Podróżny został zobowiązany do zapłaty ponad 5 tysięcy dolarów na rzecz organizacji komercyjnej w celu zwrotu kosztów paliwa zużytego przez pilota na powrót na lotnisko po odlocie.

Według CNN incydent miał miejsce 25 września 2023 r., ale funkcjonariuszom policji zajęło dużo czasu, aby sprawa przeszła przez wszystkie etapy systemu prawnego. Nazwisko sprawcy i nazwa linii lotniczej nie zostały podane do wiadomości publicznej.

32-letni mężczyzna z Australii Zachodniej naruszył zasady zachowania na pokładzie samolotu, z powodu czego pilot musiał wrócić na lotnisko. Aby przeprowadzić manipulacje, pilot nieplanowanie wydał znaczną ilość paliwa, więc pasażer jest zobowiązany do zwrotu jego kosztów. Musi zapłacić organizacji 5806 dolarów. Ponadto Perth Magistrates Court ukarał podróżnego grzywną w wysokości ponad 6000 dolarów, podnosząc koszty wykroczenia do 11 861 dolarów.

"Ten incydent powinien służyć jako ostrzeżenie, że przestępcze zachowanie na pokładzie może być bardzo kosztowne dla sprawcy. O wiele łatwiej jest stosować się do poleceń personelu linii lotniczych, niż stwarzać niepotrzebne problemy, które ostatecznie mogą uderzyć po kieszeni" - zauważają stewardesy.

Takie grzywny nakładane na osoby naruszające przepisy nie są typowe dla linii lotniczych. Naruszyciel przyznał się do chuligaństwa na pokładzie samolotu i nieprzestrzegania instrukcji bezpieczeństwa.

Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Chińczycy stworzyli tanią parodię najdroższej Tesli. Zdjęcie

Półciężarówka ma kopię od JAC

"Moglibyśmy to odłożyć na 20 lat": Polski MSZ sugeruje objęcie Krymu mandatem ONZ, by przygotować "uczciwe referendum"

Jednocześnie nazwał wielkim błędem Zachodu mówienie Ukraińcom, by nie walczyli na Krymie.