Currency
"Za mocny": Rosjanin Beterbiew boi się walki z Usykiem, wymieniając jedyny warunek walki
Absolutny mistrz świata wagi półciężkiej Artur Beterbiew (21-0, 20 KO) odmówił walki z Oleksandrem Usykiem (23-0, 14 KO) w dwóch głównych dywizjach bokserskich. Zdaniem Rosjanina nasz rodak jest zbyt silnym i inteligentnym sportowcem, by podejmować ryzyko, dlatego walka jest możliwa tylko w jego kategorii.
Beterbiew powiedział o tym w wywiadzie dla kanału YouTube FightHub TV. Wcześniej Dagestańczyk, który nazywał czeczeńskiego przywódcę Ramzana Kadyrowa swoim bratem i haniebnie ukrywa się pod kanadyjską flagą, wyraził chęć walki z Usykiem w wadze ciężkiej, ale teraz uważa to za niebezpieczne dla siebie.
"Nie, Usyk jest dla mnie za silny. Walczy w wadze ciężkiej. Jest bardzo silny. Jeśli zejdzie do wagi półciężkiej, to nie będzie problemu. Ale w wadze ciężkiej lub cruiserweight - nie. Jest zbyt silny i zbyt dobry. Szanuję go. Jego rewanż z Furym był dobry. Przykro mi jednak, że w wadze ciężkiej nie ma teraz wielkich nazwisk. Tak jak to było za czasów Muhammada Alego czy Mike'a Tysona. Teraz Fury i Usyk są najlepszymi bokserami w dywizji" - powiedział Beterbiew.
Wcześniej amerykański trener Malik Scott podkreślał, że Beterbiev nie ma szans na wygranie walki z Usykiem.
Bokserzy spotkali się kilka razy na poziomie amatorskim. W 2007 roku na turnieju w Kaliningradzie Rosjanin wygrał 12:10, a Ukrainiec wziął rewanż w ćwierćfinale Mistrzostw Świata 2011 i Igrzysk Olimpijskich 2012 z takim samym wynikiem 17:13.
Z powodu tych porażek Beterbiev żywił urazę do Usyka i oskarżał go o tchórzostwo. A po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę nazwał Oleksandra chorym z powodu jego postawy przeciwko agresorom. Rosjanin narzekał również, że wielu fanów i ekspertów oskarża go o zazdrość o ukraińskiego superczempiona.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, Oleksandr Usyk powiedział promotorowi Frankowi Warrenowi o swoim następnym przeciwniku i kategorii wagowej, w której będzie walczył.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!