Currency
Najdziwniejsza planeta Układu Słonecznego: naukowcy rozwiązują zagadkę Urana po 38 latach
Uran jest często nazywany najdziwniejszą planetą w naszym Układzie Słonecznym. Nowe badanie sugeruje jednak, że gazowy gigant może nie być tak dziwny, jak sądzili naukowcy.
Naukowcy z University College London (UCL) twierdzą, że tajemnice otaczające Urana mogą być wynikiem niezwykle silnej burzy słonecznej, która wystąpiła w momencie, gdy sonda kosmiczna Voyager 2 odwiedziła planetę 38 lat temu. Na podstawie tych ustaleń eksperci wzywają do przeprowadzenia drugiej misji na Urana, aby dowiedzieć się, jak planeta zachowuje się podczas normalnej pogody, pisze DailyMail.
W styczniu 1986 roku Voyager 2 przeleciał obok Urana. Ta sonda NASA była pierwszym i jak dotąd jedynym statkiem kosmicznym, który zbadał tę planetę.
"Prawie wszystko, co wiemy o Uranie, opiera się tylko na przelocie Voyagera 2. Nowe badanie pokazuje, że wiele dziwnych zachowań planety można wyjaśnić skalą pogody kosmicznej, która wystąpiła podczas tej wizyty" - powiedział współautor badania dr William Dunn.
Naukowcy podkreślają, że dzięki intensywnemu wiatrowi słonecznemu obserwacje Urana doprowadziły do błędnych wniosków, zwłaszcza w odniesieniu do pola magnetycznego planety, donosi Reuters.
Wiatr słoneczny to szybki strumień naładowanych cząstek emanujących ze Słońca, wyjaśniają naukowcy.
Badacze odkryli, że Voyager 2 napotkał Urana zaledwie kilka dni po tym, jak wiatr słoneczny zmiażdżył jego magnetosferę - ochronną bańkę magnetyczną planety - o około 20% jej normalnej objętości.
"Widzielibyśmy znacznie większą magnetosferę, gdyby statek kosmiczny NASA przybył tydzień wcześniej" - powiedział fizyk plazmy kosmicznej Jamie Jasinski z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA.
Naukowcy zasugerowali, że magnetosfera Urana jest w rzeczywistości podobna do magnetosfery Jowisza, Saturna, Neptuna i innych gigantycznych planet Układu Słonecznego.
Zamiast tego obserwacje Voyagera 2 pozostawiły fałszywe wrażenie, że magnetosfera Urana nie ma plazmy, ale ma niezwykle intensywne pasy wysokoenergetycznych elektronów.
Dane z sondy kosmicznej wykazały również, że dwa największe księżyce Urana, Tytan i Oberon, często orbitują poza magnetosferą. Nowe badanie wskazuje jednak, że mają one tendencję do pozostawania wewnątrz ochronnej bańki, co ułatwia naukowcom magnetyczne wykrywanie potencjalnych podpowierzchniowych oceanów.
Naukowcy chcą dowiedzieć się, czy podpowierzchniowe oceany na satelitach poza Układem Słonecznym mają warunki odpowiednie do podtrzymywania życia. W tym celu 14 października NASA wystrzeliła sondę kosmiczną na księżyc Jowisza, Europę.
Naukowcy omawiają nadchodzącą misję na Urana. "Ta misja ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia nie tylko planety i magnetosfery, ale także jej atmosfery, pierścieni i satelitów" - podsumował fizyk Jamie Jasinski.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!