English
русский
Українська

Currency

Wysadzony dom: moment eksplozji w Biełgorodzie został pokazany w sieci

Zawalenie się domu w Biełgorodzie. Źródło: rosmedia

Po zawaleniu się wielopiętrowego budynku w Biełgorodzie, Rosjanie natychmiast obwinili o ten incydent ukraińskie wojsko. Zgodnie z legendą rosyjskiego dowództwa wojskowego i kremlowskich propagandystów, ukraińskie siły zbrojne rzekomo "przeprowadziły atak rakietowy".

Jednak nagrania z kamer przemysłowych pokazują, że eksplozja prawdopodobnie miała miejsce wewnątrz domu. Poinformował o tym na Telegramie Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Zaznaczył, że na nagraniach z kamer przemysłowych nie widać żadnych spadających przedmiotów, więc wszystkie oskarżenia Rosjan o ostrzał ze strony Sił Obronnych są nieprawdziwe. Kowałenko dodał również, że zawalenie się domu w Biełgorodzie wygląda na rosyjską prowokację informacyjną, mającą na celu zawyżenie sytuacji, aby uzasadnić dalsze ataki na budynki mieszkalne w ukraińskich miastach.

Jednocześnie nie zaprzecza, że mogło dojść do wybuchu w domu. Ale nawet w tym przypadku szef CPD jest przekonany, że rosyjska propaganda opisze wszystko we własnym interesie jako "ostrzał domu".

Ponadto żołnierz AFU ze znakiem wywoławczym "Balu" zauważył, że godzinę po wybuchu kremlowska propaganda nie mogła wymyślić ani jednej wersji zawalenia się domu w Biełgorodzie. Niektórzy propagandyści twierdzili, że pocisk ATACMS rzekomo uderzył w dom i natychmiast zaczęli mówić o "czerwonych liniach" przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Inne kłamliwe rosyjskie media twierdziły, że w dom rzekomo uderzyła francuska bomba AASM Hammer. A według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Biełgorod został trafiony przez skomplikowane uderzenie. Terrorystyczne ministerstwo stwierdziło, że ukraińskie siły zbrojne rzekomo ostrzelały miasto z MLRS, a fragment pocisku Toczka-U uderzył w dom.

Kremlowska propaganda jest zaplątana w kłamstwa
Propagandyści się z tym nie zgadzają
Rosyjskie Ministerstwo Obrony wymyśla wersję zawalenia się domu w Biełgorodzie
Dziura w dziesięciopiętrowym budynku po eksplozji
Dziura w rosyjskim wieżowcu
Dom, który zawalił się w Biełgorodzie

Przypominamy, że w rosyjskim mieście Biełgorod doszło do eksplozji około godziny 11:40 w niedzielę, 12 maja, w wyniku której zawaliło się wejście do dziesięciopiętrowego budynku przy ulicy Szczorsa. W tym czasie miasto było w stanie alarmu rzekomo z powodu zagrożenia rakietowego, a rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że systemy obrony powietrznej działają, a fragment pocisku Toczka-U rzekomo uderzył w budynek mieszkalny.

Jak donosi OBOZ.UA, poprzedniej nocy w Biełgorodzie doszło do serii eksplozji. W mieście wybuchło kilka pożarów, wyleciały okna w kilku wieżowcach, zapaliły się zaparkowane samochody. Lokalne media donoszą o "silnym ostrzale".

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Praktyczna nowość: najtańszy sedan BMW pokazany w szczegółach

Seria 2 Gran Coupe ma bardzo stylowy wygląd

100-letni były prezydent USA głosuje wcześnie na Harrisa - NYT

Carter jest pierwszym prezydentem USA, który dożył 100 lat