Wiadomości
Ujawniono największy mit o radzieckich lodach
Ci, którzy dobrze pamiętają czasy Związku Radzieckiego, często podkreślają, że lody były wtedy najsmaczniejsze, a dzisiejsze nie mogą się z nimi równać. Deser ten był rzeczywiście bardzo smaczny, zwłaszcza w porównaniu z innymi produktami sprzedawanymi w Związku Radzieckim.
FoodOboz dowiedział się jak powstawały te legendarne lody, a także skąd wzięła się ich receptura. Okazało się, że lody wcale nie są takie radzieckie.
Do 1936 roku nikt w ZSRR nawet nie słyszał o pysznych lodach, którymi z przyjemnością mogły delektować się zarówno dzieci, jak i dorośli. To właśnie w tym roku Anastas Mikojan, ówczesny Ludowy Komisarz Przemysłu Spożywczego, odwiedził Stany Zjednoczone. Tam zapoznał się z doświadczeniami zagranicznych kolegów i przywiózł sprzęt potrzebny do rozpoczęcia produkcji "legendarnych radzieckich lodów". Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych osobiście wybrał najsmaczniejsze rodzaje lodów, które miał ukraść dla swojego kraju. Były to: lody mleczne i śmietankowe, popsicles, crème brûlée, a także lody owocowe i waniliowe.
Interesujące jest to, że komisarz ludowy "pożyczył" nie tylko przepis i technologię wytwarzania lodów, ale także technikę ich sprzedaży bezpośrednio na ulicach z dużych zamrażarek. Kremowe lody kosztowały 22 kopiejki, a za dodatkowe 3 kopiejki można było do nich dodać czekoladę lub dżem. Kolejki po pyszne lody były dość długie. Wiele osób przyjeżdżało z wiosek, aby spróbować lodów, kupując je w trzylitrowych słoikach. Z tego powodu ludzie cierpliwie czekali, aby skosztować pysznych radzieckich lodów, które w rzeczywistości wcale nie były radzieckie.