Currency
Rosjanie zaatakowali Dniepr szahidami i rakietami: uderzyli w infrastrukturę cywilną
W nocy z 12 na 13 lutego rosyjskie wojska przeprowadziły atak na Dniepr, wystrzeliwując kilka grup bezzałogowych samolotów szturmowych typu Shahed. Zostały one namierzone przez siły obrony powietrznej i słychać było eksplozje.
Miasto zostało również dwukrotnie trafione rakietami lotniczymi, o czym ostrzegały ukraińskie siły powietrzne i kanały monitorujące. Ataki na Dniepr zostały potwierdzone przez burmistrza Borysa Fiłatowa na Facebooku.
"Nienawidzę tego. Uderzają w cywilną infrastrukturę" - napisał.
"Szahidy" wjechały do miasta w grupach z różnych kierunków, słychać było też pracę sił obrony przeciwlotniczej. Po eksplozjach w jednej z dzielnic doszło do przerw w dostawie prądu i internetu, a w niektórych miejscach odcięto ogrzewanie.
Stacja pomp w dzielnicy mieszkalnej Livoberezhny-3 została wyłączona z powodu przerwy w dostawie prądu. Dostawy wody zostały częściowo odcięte, poinformował Dniprovodokanal.
Lokalne media poinformowały, że w jednej z dzielnic wybuchł pożar po serii eksplozji.
Jedna z elektrowni cieplnych DTEK Energy została uszkodzona i przestała produkować energię elektryczną w wyniku wrogiego ostrzału Dniepru, podała spółka. Według wstępnych informacji, nie było ofiar.
"Atak poważnie uszkodził sprzęt firmy. Zakład przestał produkować energię elektryczną. Po ustaniu ostrzału firma energetyczna rozpoczęła usuwanie skutków i przywracanie sprzętu" - czytamy w oświadczeniu.
Jak donosi OBOZ.UA, w niedzielę 11 lutego rosyjskie siły okupacyjne zaatakowały dronami miasto Pawłohrad w obwodzie dniepropetrowskim. Niektóre osady w dzielnicach Pawłohrad i Sinelnikiwka zostały odcięte od prądu.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!