Currency
Rosyjskie elity nie są jeszcze zagrożone obaleniem reżimu Putina, ale niezadowolenie rośnie, mówi Gallamow
Rosyjskie elity nie ryzykują jeszcze obalenia prezydenta Rosji Władimira Putina, ale konflikt w kierownictwie kraju-agresora narasta. W pewnym momencie to właśnie konflikt w elitach zniszczy kremlowski reżim.
Opinię tę wyraził Abbas Gallamow, rosyjski politolog i autor przemówień Putina w latach 2008-2010, w op-edzie dla rosyjskiej publikacji "Can We Explain". "Rosyjskie elity są niezadowolone z Putina, ale nie próbują go obalić. Mają wiele do stracenia i nie chcą podejmować żadnego ryzyka. A jednak w pewnym momencie to konflikt wewnątrz elit zniszczy reżim. Establishment pozabija się nawzajem, spierając się o to, w którą stronę pójść, by utrzymać władzę" - powiedział.
Według eksperta sprzeczności w rosyjskich elitach już narastają, w szczególności zaostrza się konflikt między "jastrzębiami" a "technokratami".
"Jastrzębie", na czele z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołajem Patruszewem i prezesem Rosnieftu Igorem Sieczinem, uważają, że skoro Moskwa już zaangażowała się w wojnę, to "trzeba dalej iść na żywioł - odwołać wybory, wprowadzić stan wojenny, rozpocząć masową mobilizację i masowe represje, znacjonalizować gospodarkę i postawić ją na stopie wojennej" - pisze Abbas Gallamow.
Drugi obóz - "technokraci" - nie jest przeciwny samej wojnie, ale jej eskalacji. Ich zdaniem należy unikać masowej mobilizacji, gospodarka powinna pozostać rynkowa, represje powinny być minimalne, konflikt z Zachodem powinien być zminimalizowany, a Ukraina powinna być "wyczerpana, zmuszając ją do rozpoczęcia negocjacji".
Do jastrzębi analityk polityczny zaliczył także Wiktora Zołotowa, głównodowodzącego rosyjskiej Gwardii Narodowej, klan Rotenbergów i pierwszego wicepremiera Andrija Biłousowa.
"Technokraci" obejmują klan Kowalczuków, dyrektora generalnego Rostec Siergieja Czemiezowa, zastępcę szefa sztabu Putina Siergieja Kirijenkę, premiera Rosji Michaiła Miszustina, burmistrza Moskwy Siergieja Sobianina i gubernatora obwodu tulskiego Aleksieja Diumina.
"W miarę pogarszania się sytuacji, stopień konfrontacji będzie wzrastał", przewiduje Abbas Gallamow.
Jego zdaniem "gracze przestaną się powstrzymywać i pójdą na całość".
"Ktoś zacznie aresztować konkurentów, ktoś rozpocznie zakrojoną na szeroką skalę krytykę rywali w parlamencie i mediach, ktoś wykorzysta sądy, a ktoś zdecyduje się zaangażować ulicę" - uważa analityk polityczny.
Zauważa, że "w rosyjskich elitach jest wiele rozłamów", a Putin jest "jedynym klejem", który trzyma je razem. A kiedy kleju zaczyna brakować lub traci on swoją jakość, struktura zaczyna się rozpadać.
"Jedyną rzeczą, która łączy ich wszystkich, jest Putin. A raczej nie sam Putin, ale przekonanie , że Putin wie wszystko, przewiduje wszystko i zawsze wygrywa. Ponieważ to przekonanie jest obecnie poważnie osłabiane, rosyjskim elitom coraz trudniej jest utrzymać jedność" - wyjaśnił Abbas Gallamow.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Abbas Gallamov powiedział wcześniej, że Putin wymyślił "operację specjalną", aby podnieść swoje notowania. W ostatnich latach przed wojną w Rosji nie było bezwarunkowego poparcia dla władz, a opozycja stała się głównym nurtem.
- Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że upadek Rosji jest nieunikniony. Zachód powinien się na to przygotować, ponieważ Rosja posiada potencjał nuklearny.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!