English
русский
Українська

Currency

Putin powiedział, że jest naiwny, powtarzając tę samą starą narrację o "zdradzieckim" Zachodzie: wywiad

Putin oskarża Zachód o przygotowywanie planów zniszczenia Rosji

Prezydent Rosji Władimir Putin ponownie skarżył się, że jest "oszukiwany" przez wszystkich. Nazwał siebie "naiwnym" w ocenie prawdziwych aspiracji krajów zachodnich, mówiąc, że dopiero niedawno "zobaczył światło".

Według rosyjskiego dyktatora, po upadku ZSRR, Zachód marzył o "wykorzenieniu Rosji", podzieleniu jej na pięć części i "podporządkowaniu ich sobie w celu wykorzystania ich zasobów". Putin ujawnił swój konspiracyjny strumień świadomości w wywiadzie dla Moscow. Kreml. Putin.propaganda.

W szczególności Putin, wieloletni oficer KGB, nazwał siebie "dość naiwnym", ponieważ do niedawna miał błędne wyobrażenie o Zachodzie i jego zamiarach wobec Rosji.

"Pewna naiwność była obecna. Wiesz, powiem ci absolutnie szczerze, patrząc wstecz. Mimo że przez dwadzieścia lat pracowałem w agencjach bezpieczeństwa i wywiadu zagranicznego Związku Radzieckiego, mimo że później byłem zastępcą mera Petersburga, dyrektorem FSB, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa, a nawet premierem, wciąż miałem naiwne wyobrażenie, że cały świat, zwłaszcza tak zwany "cywilizowany" świat, zrozumiał, co stało się z Rosją i że stała się ona zupełnie innym krajem. Że nie ma już żadnej konfrontacji, a zatem nie ma podstaw do konfrontacji" - powiedział.

Jednocześnie dyktator oskarżył Zachód o liczne "intrygi" przeciwko "pokojowej i łagodnej" Rosji. Putin zapewnił jednak, że osobiście przypisuje te "brudne sztuczki" tej samej "bezwładności".

"W szczególności wsparcie dla separatyzmu i terroryzmu na terytorium Rosji było oczywiste. Widziałem to jako dyrektor FSB. Ale naiwnie wierzyłem, że to tylko bezwładność myślenia i działania. Przyzwyczaili się do walki z ZSRR i nadal to robią. Istnieje pewna klasa średnia w służbach specjalnych i w mediach, klasa średnia, która jest przyzwyczajona do walki ze Związkiem Radzieckim. I nie mają dokąd pójść. Działają w zwykły sposób i tyle. Myślałem, że wynika to z bezwładności ruchu" - powiedział rosyjski prezydent.

Ale potem, jak mówi Putin, "zobaczył światło".

"To było naiwne wyobrażenie o rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że po upadku ZSRR [Zachód] uważał, że musimy być cierpliwi przez jakiś czas. Mówiąc coś o rozerwaniu Rosji na dobre. Taki kraj, który nadal jest dość duży jak na standardy europejskie, z największym terytorium na świecie i dość dużą populacją w porównaniu z innymi krajami europejskimi, generalnie nie jest potrzebny; lepiej, jak sugerował znany polityk w Stanach Zjednoczonych, Brzeziński, podzielić go na pięć części. Putin nie mógł oprzeć się pokusie, by wspomnieć o głównych "podstawach" Federacji Rosyjskiej: wielkości, ropie i gazie.

Jednocześnie rosyjski dyktator uważa, że kraje zachodnie rzekomo naruszyły "niezależną wagę" tych hipotetycznych fragmentów Federacji Rosyjskiej. I starały się pozbawić rozdrobnioną Rosję "możliwości obrony jej interesów narodowych": w ten sposób "nowy język" Putina odnosi się do zdolności Rosji do prowadzenia wojen z sąsiednimi państwami i zajmowania obcych terytoriów.

"Działali z założeniem, że wszystko nie będzie miało niezależnego znaczenia, niezależnego głosu i nie będzie w stanie bronić swoich interesów narodowych w taki sposób, jak robi to zjednoczone państwo rosyjskie. Dopiero później zdałem sobie z tego sprawę. A początkowe podejście było dość naiwne" - powiedział prezydent agresora.

Wcześniej ISW wyjaśniło, co kryło się za wypowiedziami szefa Kremla podczas "bezpośredniej linii". Według analityków, określając "cele SMO", Putin potwierdził swoje maksymalistyczne cele. Dąży on do obalenia legalnego rządu na Ukrainie (nazywając to "denazyfikacją"), pozbawienia Ukrainy zdolności do stawiania oporu wojskom rosyjskim (tzw. "demilitaryzacja") i narzucenia naszemu krajowi "neutralnego statusu", zmuszając go do porzucenia kursu na przystąpienie nie tylko do NATO, ale także do Unii Europejskiej.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym Telegramie OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!

Inne wiadomości