Currency
"Bieda jest dla nas wszystkim": turysta szczerze ocenił dworzec autobusowy w rosyjskim mieście i nazwał go "portalem do lat 80-tych"
Rosyjski bloger podróżniczy odwiedził dworzec autobusowy w Komsomolsku nad Amurem w "malowniczym" regionie Chabarowska. Zamiast zaawansowanej technologii i kwitnącej cywilizacji, podróżnego przywitał portal do lat 80-tych.
Sam autor scharakteryzował ten obszar jednym trafnym zdaniem: "Bieda jest dla nas wszystkim". Jeden z użytkowników znalazł nawet zdjęcie z 1976 roku, podpisując je "Znajdź, jak to mówią, 10 różnic. I w którym kierunku są te różnice".
Bloger opisał "przytulny" dworzec autobusowy, który wita gości miasta, jako taki, który sprawia, że chcesz odjechać tak szybko, jak to możliwe, "nie zostając ani minuty". Wraz z "automatem biletowym retro" można zobaczyć ponurą kasę biletową i stary rozkład jazdy, który nie był aktualizowany od wielu lat.
Na dworcu zwykle można kupić "pachnące" placki, których degustacji autor nie poleca, oraz must-haves na drogę - termometr okienny i białoruskie skarpetki. "Jedyną rzeczą, która naprawdę odróżnia "nowoczesny" dworzec autobusowy od jego wersji z lat 80. jest ogrodzenie. Wydaje się być bardziej nominalny niż naprawdę chroniący przed brodaczami o złych zamiarach. Ale stara dobra tawerna dworcowa pozostaje na swoim miejscu" - czytamy w publikacji.
Reklamę hotelu można zobaczyć w pobliżu wejścia na dworzec autobusowy w Komsomolsku nad Amurem. "Po tym, co zobaczyłem wewnątrz i w pobliżu dworca, przerażające jest nawet wyobrażenie sobie, jaki hotel znajduje się tam za 1000 rubli (427 hrywien) za dobę" - zauważa bloger.
Autor dodaje, że standardem nowoczesności stacji był szlaban, który ktoś przełamał na pół. "Teraz po prostu przeciągnęli linę przez wrak, a wyjście ze stacji jest otwierane jak za dawnych czasów: poprzez zdjęcie liny z haka" - mówi Rosjanin.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!