Currency
Węgierscy przewoźnicy zapowiadają przyłączenie się do strajku na granicy z Ukrainą
W poniedziałek, 11 grudnia, węgierscy przewoźnicy rozpoczną strajk na granicy z Ukrainą, podobnie jak wcześniej Polska i Słowacja. Ich działania zostały zatwierdzone przez lokalną policję.
Demonstracja odbędzie się na przejściu granicznym Záhony-Czop. Oświadczenie zostało opublikowane na stronie internetowej Węgierskiego Stowarzyszenia Transportu Drogowego (MKFE) w piątek, 8 grudnia.
Poprzez te działania na granicy węgierscy przewoźnicy chcą zwrócić uwagę Komisji Europejskiej i węgierskiego rządu na "poważny wpływ" porozumienia UE-Ukraina. Argumentują, że liberalizacja transportu towarowego, którą przewiduje, pozostawiła wiele węgierskich firm "w krytycznej sytuacji".
Przewoźnicy domagają się rewizji umowy i przywrócenia kwot licencyjnych dla transportu ukraińsko-węgierskiego. Stowarzyszenie wezwało również do "poszukiwania środków, które mogą zapewnić możliwość ograniczenia ekspansji ukraińskich przewoźników na poziomie państw członkowskich".
"18 grudnia Unia Europejska i Ukraina będą ponownie negocjować. Wierzymy, że zamiast obecnego twardego odrzucenia, możliwe będzie osiągnięcie postępu w negocjacjach, a sfinalizowane porozumienie między UE a Ukrainą będzie miało bardziej korzystny kierunek dla węgierskich przewoźników" - czytamy w oświadczeniu.
Wołodymyr Balin, wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Ukrainy, podkreślił, że protest węgierskich przewoźników przybierze formę strajku, a nie blokady granicy, ponieważ będą oni stać przy drodze, aby wyrazić swoje stanowisko. Powiedział to na antenie ogólnokrajowego maratonu telewizyjnego.
"Rozmawialiśmy z tym stowarzyszeniem we wtorek i ich stanowisko jest niejasne. Mówią, że "system bez zezwoleń" zakłócił rynek. Jednak umowa między Ukrainą a UE, którą tak bardzo chcą anulować, wyraźnie zabrania nam transportu przez terytorium krajów UE" - powiedział Balin.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Słowaccy przewoźnicy zaczęli blokować ukraińską granicę. Następnie ruch dla ciężarówek został odblokowany, ale potem zagrozili ponownym sparaliżowaniem ruchu na granicy.
- Tymczasem strajk polskich przewoźników trwa już ponad miesiąc. Tysiące ciężarówek czeka w kolejkach, a ciężarówki już zaczęły być transportowane pociągiem.
- Polski kandydat na premiera Donald Tusk obiecuje, że jeśli ponownie wejdzie do rządu, rozwiąże problem blokowania granicy z Ukrainą przez Polaków. Nie wymienił jednak żadnych konkretnych kroków, które miałyby do tego doprowadzić.
Tylko sprawdzone informacje są dostępne na OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!