English
русский
Українська

Currency

Od BMW do luksusowego McLarena: 5 najlepszych samochodów, które przetrwały tylko rok na rynku

Nawet supersamochód może szybko zniknąć z rynku, a my wiemy dlaczego. Źródło: Stworzone z pomocą sztucznej inteligencji

Nawet giganci i niekwestionowane autorytety zawodzą. A któż może wiedzieć o tym lepiej niż producenci samochodów.

Niemal każda marka ma w swojej historii model, który przetrwał w sprzedaży ledwie rok. Zdarzało się to nawet w przypadku całkiem udanych modeli. Magazyn Autocar napisał o najnowszych modelach, którym nie udało się zdobyć przyczółka na rynku amerykańskim. Jednak nie wszystkie z nich były naprawdę nieudane.

BMW 1M (2011)

BMW serii 1 M Coupe, w skrócie 1M, było zarówno wyjątkowym, jak i genialnym pomysłem. W miarę jak M3 stawało się coraz większe i bardziej prestiżowe, marka miała okazję stworzyć bardziej przystępny cenowo, zwinny samochód z dywizji M. Konstrukcja została wyposażona w 3,0-litrowy sześciocylindrowy silnik rzędowy o mocy 335 KM, połączony z sześciobiegową manualną skrzynią biegów. M1 przyspieszał do 100 km/h w 4,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosiła 250 km/h. Wyposażony w felgi aluminiowe z M3 CSL i nadkola dostosowane do rozmiaru nadwozia, model emanował agresją i determinacją. Samochód natychmiast stał się nowoczesnym klasykiem, ale zniknął z salonów samochodowych tak szybko, jak się w nich pojawił.

Coda EV (2012)

Inwestorzy ślepo rzucili setki milionów dolarów na kalifornijski startup samochodowy Coda, aby pomóc mu zbudować samochód elektryczny na rynek masowy. Jednak ci, którzy sfinansowali stworzenie "zabójcy Tesli", byli bardzo rozczarowani. Pierwszy samochód marki Coda, któremu nigdy nie nadano nazwy, był oparty na chińskim Hafei Saibao, który z kolei bazował na architekturze Mitsubishi Lancera z końca lat 90-tych. Coda rozpoczęła sprzedaż samochodów w Kalifornii w marcu 2012 roku, a w maju 2013 roku ogłosiła upadłość. Podczas swojego krótkiego istnienia zdołała sprzedać 117 samochodów. Każdy z nich musiał mieć wymienioną poduszkę powietrzną na koszt producenta.

BMW M3 CS (2018)

Sprzedaż BMW M3 CS, opartego na generacji F80 potężnego niemieckiego sedana, trwała w Stanach Zjednoczonych około roku. To dlatego, że marka zbudowała tylko 1200 tych samochodów. To, co czyniło CS tak wyjątkowym w porównaniu ze standardowym sedanem M3, to silnik, który został wzmocniony do 453 KM i 600 niutonometrów momentu obrotowego. Prędkość maksymalna auta wynosiła 280 km/h, a do "setki" przyspieszało w 3,9 sekundy. Nadwozie zostało odchudzone o 45 kg dzięki zastosowaniu elementów z włókna węglowego i cieńszych szyb w drzwiach. A mimo to M3 CS pozostał praktycznym, codziennym, czterodrzwiowym sedanem z pojemnym bagażnikiem. Oczywiste jest, że taki skarb został niemal natychmiast wyprzedany z salonów.

Volkswagen Passat GT (2018)

Pod koniec dekady Volkswagen próbował urozmaicić przyziemną linię Passata, wprowadzając model GT na Detroit Auto Show 2018. Oznaczenie GT wskazywało na obecność silnika VR6 pod maską, zestawów nadwozia i elementów stylistycznych, które zbliżyły samochód średniej klasy do sportowej wersji GTI. Elementy te obejmują na przykład czerwone akcenty na grillu. W roku modelowym 2019 Volkswagen postanowił uprościć linię Passata. Na przykład marka zrezygnowała z sześciocylindrowego silnika w Passacie.

McLaren Elva (2021)

Elva była limitowaną edycją supersamochodu brytyjskiej marki samochodów sportowych McLaren. Jest to piąta iteracja kultowego modelu, który uzupełnia linię takich legendarnych supersamochodów jak F1, P1, Senna i Speedtail. Elva 2021 jak najbardziej przypominała samochód wyścigowy. W podstawowej konfiguracji (o ile można ją tak nazwać) nie miała nawet przedniej szyby, ale można było ją dodać później. Charakter samochodu zapewniało 4,0-litrowe V8 o mocy 815 KM - zasadniczo ta sama jednostka, co Senna i Speedtail. Kosztujący 1,7 miliona dolarów model był dostępny w Stanach Zjednoczonych tylko przez jeden rok modelowy.

Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości

Chińscy taikonauci mają inteligentnego asystenta w kosmosie: co potrafi robot Xiao Han. Zdjęcia i filmik

Pomoże to poprawić wydajność chińskiej misji pozaziemskiej