Currency
Zmuszony do składania ofiar bogom i deportowani: Bali postanowiło dać nauczkę Rosjaninowi za pikantne zdjęcie na świętej górze
Rosyjski bloger Jurij Czilikin zostanie deportowany z Bali z powodu nagiego zdjęcia przed świętym wulkanem Agung. Najpierw jednak lokalne władze zmuszą go do poddania się ceremonii ofiarowania bogom, aby złagodzić ich gniew.
Sam Czilikin powiedział o tym rosyjskim mediom. Według niego, po ceremonii ofiarowania bogom Agung, nie będzie mógł odwiedzić Bali przez co najmniej sześć miesięcy - władze wpisały go na czarną listę turystów (aby obejrzeć wideo, przewiń do końca).
Bloger twierdzi, że nie miał pojęcia, że filmuje się nago w świętym miejscu.
Uważa również, że jednym z czynników skandalu było negatywne nastawienie do rosyjskich turystów.
"Gdybym wiedział, nie zrobiłbym tego. Oczywiście nie chciałem psuć sobie wakacji i planów na przyszłość. Chociaż wygląda to jak dom wariatów, chcę stąd jak najszybciej wyjechać".
Dla przypomnienia, Rosjanin sfilmował siebie na tle Agunga, odsłaniając dolną część ciała. Wideo wywołało skandal, a lokalni mieszkańcy zwrócili się do władz. "Żartowniś" zamknął swoją stronę w sieci społecznościowej, ale to nie pomogło. Teraz Rosjanin skarży się na groźby.
Agung to warstwowy wulkan, który jest najwyższym punktem na Bali (2997 m) i jest uważany przez miejscowych za świętą górę. Istnieje legenda, że kiedyś na Bali nie było gór, gdzie żyli szczęśliwi ludzie i zwierzęta. Ale pewnego dnia bogowie stworzyli górę Agung, aby osiedlić się w tym raju, obserwując życie na wyspie i oceniając je surowo, ale sprawiedliwie.
Najbardziej sprawiedliwi zostali zabrani na szczyt przez ptaka Garuda, gdzie pozwolono im żyć z bogami. Bali nadal czci bogów góry i codziennie składa im dary. Wszystkie lokalne domy i świątynie są budowane z myślą o wulkanie, a nawet wezgłowia w sypialniach są często skierowane w jego kierunku.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- Rosyjski dziennikarz poskarżył się, że odmówiono mu obsługi w ukraińskiej restauracji w Warszawie. Większość osób w Internecie uznała działanie ukraińskiego barmana za uzasadnione i nazwała Rosję państwem zbójeckim.
- Rosyjski bloger Michaił Litwin skarżył się, że został obrażony przez polskich turystów w Courchevel. Polak potępił Rosjan za wspieranie wojny i powiedział, że Ukraińcy pokonują armię agresora.
Tylko sprawdzone informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać!