English
русский
Українська

Currency

Ziemia 2.0: Naukowcy z NASA odkryli nową planetę oddaloną o 40 lat świetlnych, która może nadawać się do zamieszkania przez ludzi

Anna BoklajukWiadomości
Fotomozaika planet i księżyca Ziemi

NASA odkryła planetę podobną do Ziemi w odległości 40 lat świetlnych, która może być obiecującym miejscem dla ludzkiego życia. Egzoplaneta, zwana Gliese 12 b, jest nieco mniejsza od naszej i ma szacunkową temperaturę powierzchni 107 stopni Fahrenheita (41 stopni Celsjusza), zakładając, że nie ma atmosfery.

Planeta Gliese 12 b znajduje się tuż wewnątrz strefy zamieszkiwalnej, czyli odległości od gwiazdy, w której ciekła woda może istnieć na powierzchni obracających się planet. Naukowcy planują przeanalizować znalezioną planetę, aby ustalić, czy ma ona atmosferę podobną do ziemskiej i czy egzoplaneta może utrzymać odpowiednią temperaturę, aby utworzyć wodę na swojej powierzchni, ważny związek do podtrzymania życia, donosi MailOnline.

Astronomowie określili planetę Gliese 12 b jako "najbliższy, tranzytujący, umiarkowany świat wielkości dzisiejszej Ziemi". W przyszłości planeta ta będzie badana za pomocą należącego do NASA Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który kosztuje 9,5 miliarda dolarów.

Międzynarodowy zespół astronomów wykorzystał należącą do NASA sondę TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite), aby zawęzić lokalizację Gliese 12 b. Takie odkrycia są zwykle dokonywane przy użyciu "metody tranzytu" - gdy planeta przecina swoją gwiazdę, powodując spadek jej jasności. Podczas tranzytu egzoplanety światło z gwiazdy przechodzi przez jej atmosferę, pochłaniając niektóre długości fal, co powoduje uwalnianie cząsteczek gazu, które mogą być wykryte przez teleskopy takie jak James Webb.

Zespół astronomów odkrył, że Gliese 12 b ma znacznie węższą orbitę niż Ziemia, co oznacza, że częściej przecina swoją chłodną czerwoną gwiazdę karłowatą o nazwie Gliese 12 i wykonuje jeden obrót co 12,8 dnia.

"Gliese 12 b jest jednym z najlepszych celów do badania, czy planety wielkości Ziemi krążące wokół zimnych gwiazd mogą utrzymać swoje atmosfery, co jest kluczowym krokiem w poprawie naszego zrozumienia możliwości zamieszkania planet w całej naszej galaktyce" - wyjaśnia Shishir Dholakia, doktorant w Centrum Astrofizyki na Uniwersytecie Południowego Queensland w Australii.

Odległość egzoplanety od gwiazdy karłowatej wynosi zaledwie siedem procent odległości między Ziemią a Słońcem, co zapewnia jej 1,6 razy więcej energii. Jednak to, czy warunki panujące na Gliese 12 b nadają się do zamieszkania, zależy od tego, czy planeta ma taki sam rodzaj atmosfery jak Ziemia, dzięki czemu jej temperatura jest bliższa średniej 15 stopni Celsjusza obserwowanej na naszej planecie.

"Atmosfera zatrzymuje ciepło i, w zależności od rodzaju, może znacząco zmienić rzeczywistą temperaturę powierzchni" - wyjaśnił naukowiec.

Zespół porównał Gliese 12 b do Wenus, stwierdzając, że jest mniej więcej tego samego rozmiaru i otrzymuje nieco mniej energii od swojej gwiazdy - około 85 procent. Ale ponieważ Wenus nie ma atmosfery, która blokowałaby szkodliwe promienie słoneczne, wystąpił efekt cieplarniany, a temperatura osiągnęła 400 stopni Celsjusza.

"Ponieważ Gliese 12 b znajduje się pomiędzy Ziemią a Wenus pod względem temperatury, jej atmosfera może nam wiele pokazać o tym, jak rozwijają się planety nadające się do zamieszkania" - mówi Larissa Palethorpe, doktorantka na Uniwersytecie w Edynburgu i University College London.

Ważnym czynnikiem w zrozumieniu, czy egzoplaneta może nadawać się do zamieszkania, jest analiza poziomu burz emitowanych przez jej gwiazdę. Z reguły gwiazdy typu czerwony karzeł są aktywne magnetycznie, co powoduje częste rozbłyski rentgenowskie, które mogą zniszczyć atmosferę.

Zespół naukowców ma duże nadzieje, że tak nie jest, ponieważ gwiazda Gliese 12 nie wykazała żadnych oznak ekstremalnych burz.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości