Currency
Dron atakuje bazę naftową w Kraju Stawropolskim, po eksplozji wybucha pożar - wideo z ataku
Rosja skarży się na kolejny atak ukraińskich dronów. Tym razem, w nocy 1 listopada, magazyn ropy naftowej w Kraju Stawropolskim Federacji Rosyjskiej został zaatakowany przez Siły Obronne.
Po ataku UAV w obiekcie wybuchł pożar, a atak został zarejestrowany na wideo. Obiekt ten został wykryty przez ukraińskich partyzantów sześć miesięcy temu i dostarczał paliwo siłom okupacyjnym w południowo-wschodniej Ukrainie.
O "zestrzeleniu drona" na terenie składu ropy naftowej w Swietłogradzie w Kraju Stawropolskim poinformował gubernator regionu Władimir Władimirow.
"Wczoraj wieczorem dron rozbił się na terenie składu ropy naftowej w Swietłogradzie. Nikt nie został ranny. Służby ratunkowe pracują na miejscu zdarzenia", napisał na swoim kanale Telegram około 8 rano czasu kijowskiego.
Nie wspomniał, że po tym, jak dron "rozbił się", w magazynie ropy doszło do potężnej eksplozji i wybuchł pożar. Zamiast tego wszystko to zostało uchwycone na wideo.
Rosyjska opinia publiczna początkowo opublikowała filmy z miejsca zdarzenia, ale szybko zaczęła je usuwać.
Ruch wojskowy Ukraińców i Tatarów krymskich Atesh poinformował, że Siły Obronne Ukrainy zaatakowały skład ropy naftowej w Kraju Stawropolskim z pomocą partyzantów.
"Zeszłej nocy drony Sił Obronnych Ukrainy z powodzeniem uderzyły w ważny dla rosyjskich okupantów skład ropy naftowej w mieście Swietłograd w Kraju Stawropolskim. Nie jest tajemnicą, że aktywnie dzielimy się informacjami z siłami ukraińskimi i mamy wielką nadzieję, że nasze dane pomogły ukraińskim siłom zbrojnym w pokonaniu tego obiektu" - czytamy w oświadczeniu.
Ruch poinformował o tym, co agenci Atesh odkryli w obiekcie pod koniec maja tego roku. W tym czasie Atesh zauważył, że zakład aktywnie działał. Ropa jest tam transportowana codziennie, zarówno transportem drogowym, jak i kolejowym.
"Na terytorium znajduje się ogromna liczba strażników, którzy stale patrolują zakład, nawet w trudno dostępnych miejscach. Najprawdopodobniej rafineria ta zaspokaja potrzeby paliwowe rosyjskich wojsk na południowo-wschodnim odcinku frontu" - spekulował wówczas Atesh.
Partyzanci zauważyli również, że przekazali współrzędne obiektu i wszystkie zebrane informacje Siłom Obronnym.
"Pokonanie tego celu z pewnością wpłynie na zdolność okupantów do zaopatrywania swoich wojsk w południowo-wschodniej części frontu, co jest dla nich priorytetem. Jest jeszcze wiele podobnych celów, które czekają na swoją kolej!" podkreślił Atesh 1 listopada.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony tradycyjnie stwierdziło, że "reżim w Kijowie próbował przeprowadzić ataki terrorystyczne z wykorzystaniem samolotów bezzałogowych przeciwko celom w Federacji Rosyjskiej" oraz że rosyjscy okupanci "przechwycili i zniszczyli" jednocześnie 83 ukraińskie drony. Jednak lista regionów, nad którymi drony zostały "zestrzelone", nie obejmuje Kraju Stawropolskiego.
Okupanci twierdzą, że 36 UAV zostało rzekomo zestrzelonych nad terytorium obwodu kurskiego, 20 - nad terytorium obwodu briańskiego, osiem - nad terytorium obwodu woroneskiego, cztery - nad terytorium obwodu orelskiego i trzy - nad terytorium obwodu biełgorodzkiego.
Okupanci rzekomo zestrzelili kolejne 12 dronów nad terytorium okupowanego ukraińskiego Krymu.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej, 31 października, w Rosji zamknięto lotnisko Ufa. Wiadomość ta pojawiła się wśród doniesień o strajkach i eksplozjach w mieście.
Poinformowano również, że nieznane drony zaatakowały niedawno region Kurska, wywołując "furię" wśród lokalnych mieszkańców.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!