Currency
Okrzyknięty "nokautem": jak krytycy ocenili nowy horror o wampirach "Nosferatu"
Niemiecki horror Nosferatu, Symfonia grozy z 1922 roku stał się klasykiem gatunku. Film, napisany przez legendarnego Brama Stokera, dał początek ikonicznemu obrazowi wampira powstającego z trumny. Nic więc dziwnego, że był on regularnie powracany w historii kina.
Najnowsza próba ożywienia postaci przez reżysera Roberta Eggersa ma trafić do kin w Ukrainie 2 stycznia 2025 roku. Według Variety film może okazać się wielkim sukcesem.
Główne role w horrorze grają Lily-Rose Depp i Bill Skarsgård. Wcielili się oni w przerażającą istotę z innego świata i kobietę, która staje się obiektem jego pożądania. W obsadzie filmu znaleźli się również Nicholas Hoult, Aaron Taylor-Johnson, Emma Corrine, Ralph Fiennes, Simon McBurney i Willem Dafoe. Reżyser sam napisał scenariusz do swojej wersji Nosferatu.
Film ma trafić do kin w USA w Boże Narodzenie, a jego aktywna kampania promocyjna już trwa. Jednak dziennikarze, którzy już widzieli nową wersję horroru, nazywają ją po prostu nokautem. I to w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Film nazywany jest idealnym remakiem klasyka, a Depp ma otrzymać za swoją kreację co najmniej nominacje do prestiżowych nagród. Humor nowego Nosferatu charakteryzowany jest jako "diabelski". Straszy się również przyszłych widzów, mówiąc, że na pewno zaczną bać się szczurów, nawet jeśli zawsze byli o nie spokojni.
Sam Eggers przyznał w wywiadach, że adaptacja jego własnej wizji Nosferatu zawsze była dla niego wymarzonym projektem. Aby oddać hołd twórczości reżysera Friedricha Wilhelma Murnaua z 1922 roku, nakręcił swoją wersję w dużej mierze w czerni i bieli.
Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.