English
русский
Українська

Currency

Po atakach dronów w obwodzie rostowskim wprowadzono harmonogram przerw w dostawie prądu: Rosjanie histeryzują z powodu "nowych realiów"

Przerwa w dostawie prądu

W obwodzie rostowskim Federacji Rosyjskiej, po ostatnich atakach dronów, nagle pojawił się "niedobór mocy". W rezultacie 6 lipca region ogłosił wprowadzenie harmonogramu tymczasowych przerw w dostawie prądu dla odbiorców domowych.

Poinformowały o tym rosyjskie media propagandowe. Tymczasem lokalna społeczność wyje z powodu "niedogodności": Rosjanie narzekają, że zamiast zapowiadanych 2-3 godzin, są bez prądu przez 6-9 godzin, a czasem przez dzień lub dłużej.

Rosseti Jug poinformował, że w obwodzie rostowskim wprowadzono harmonogram tymczasowych przerw w dostawie prądu dla gospodarstw domowych. Powód został nazwany "niedoborem mocy", choć firma nie zadała sobie trudu, aby wyjaśnić, co go spowodowało.

Jednocześnie Rosseti Jug podkreśla, że rzekomo odetnie zasilanie odbiorcom indywidualnym zgodnie z harmonogramem "uzgodnionym z Ministerstwem Przemysłu i Energetyki regionu" i obiecał anulować przerwę "po wyeliminowaniu niedoboru mocy".

Harmonogram, według lokalnych mediów, przewiduje przerwy w dostawie prądu do 2-3 godzin. W rzeczywistości jednak Rosjanie skarżą się, że nie mieli prądu przez 6-9-12 godzin. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że prąd wysiadł dzień wcześniej, a wiele osób nie ma dostępu do wody i nie ma możliwości gotowania w swoich domach za pomocą kuchenek elektrycznych.

Ci, których elektryczność nie została nominalnie odcięta, zgłaszają ekstremalnie niskie napięcie, które powoduje, że nawet żarówki działają z przerwami, nie wspominając o bardziej energochłonnych urządzeniach, takich jak kuchenki mikrofalowe, klimatyzatory czy czajniki elektryczne.

Warto zauważyć, że "niedogodności" dotknęły nie tylko użytkowników domowych: w Rostowie nad Donem mieszkańcy donoszą, że sygnalizacja świetlna nie działa od dwóch dni, a pracownicy i goście zostali ewakuowani z centrów handlowych po przerwie w dostawie prądu.

Jednocześnie, sądząc po licznych komentarzach, nikt też nie pokazał wykresów publicznie, a telefony, na które Rosjanie dzwonią, aby się czegokolwiek dowiedzieć, nie są odbierane.

"Gdzie mogę zobaczyć ten harmonogram? Ważne jest, aby konsumenci przynajmniej dostosowali się do niego, aby zminimalizować niedogodności", "Proszę o pokazanie nam harmonogramu ulic na dzisiejsze zamknięcie, wątpię, czy wszystko jest zgodne z harmonogramem, a nie ma informacji o tym, kiedy zostanie on podany", "Nie można się z nikim skontaktować, po 10 minutach oczekiwania na "pierwszego dostępnego pracownika" połączenie jest rozłączane", mieszkańcy państwa agresora są oburzeni.

"Stone Age. Wkrótce będziemy palić luchę. Czy to przełom?" - oburzali się mieszkańcy Rostowa, którzy wcześniej cieszyli się z prób pogrążenia Ukrainy w "epoce kamienia łupanego".

Niektórzy Rosjanie próbują przekonać siebie i innych, że przyczyną tego, co się dzieje, nie jest agresywna wojna rozpętana przez Rosję przeciwko sąsiedniemu państwu, ale fakt, że "miasto zostało przekazane Moskalom i zaczęło być zabudowywane brzydkimi osiedlami mieszkaniowymi".

Niektórzy zastanawiali się nad przyczynami "niedoboru" i podejrzewali, że rosyjskie władze po prostu nie dbają o ludność.

"Zastanawiam się, kiedy zamiast pytań napiszą, co się naprawdę dzieje i dlaczego. Ustawię zegar i dodam do niego dwa tygodnie" - powiedział jeden z komentujących.

Przypominamy, że w nocy 5 lipca w obwodzie rostowskim doszło do eksplozji. Później okazało się, że "nieznane drony" zaatakowały rafinerię ropy naftowej i wybuchł pożar.

Również tej nocy Federacja Rosyjska ogłosiła atak na Primorsko-Achtarsk, skąd okupanci wystrzeliwują na Ukrainę szakedy.

W nocy 4 lipca, w wyniku operacji Głównego Zarządu Wywiadowczego Ukrainy, rano 4 lipca uderzono w Tambowską Fabrykę Prochu w rosyjskim mieście Kotowsk. Atak został przeprowadzony przy pomocy dronów kamikadze, z których jeden z powodzeniem uderzył w kompleks wojskowo-przemysłowy wroga.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości