Currency
Rzadka sytuacja miała miejsce podczas biathlonowego Pucharu Świata
Niemiecka drużyna biathlonowa osiągnęła niesamowity wynik w sprincie mężczyzn na trzecim etapie Pucharu Świata, który odbywa się obecnie w szwajcarskim Lenzerheide. Bundestim przełamał hegemonię Norwegów, którzy wcześniej zdobyli siedem z dziewięciu medali w ostatnich trzech zawodach indywidualnych.
Jednocześnie sam sprint zaowocował rzadką sytuacją, w której tylko dwa kraje zostały włączone do ceremonii kwiatowej - czterech Niemców i dwóch Norwegów. Dla przykładu, taka sytuacja miała miejsce tylko raz w ubiegłym sezonie, gdy pięciu zawodników z Norwegii zajęło miejsce w pierwszej szóstce w masowym starcie na etapie w Annecy we Francji.
Zwycięzcą sprintu w Lenzerheide został doświadczony Benedikt Doll. Pokonał on 10 kilometrów trasy w czasie 23 minut i 15 sekund. Drugie miejsce zajął Norweg Johannes Bø, który stracił do Niemca 5,5 sekundy, a brąz zdobył Philippe Navrat.
Ukraińscy biathloniści nie zdołali zadowolić kibiców dobrymi wynikami. Kapitan naszej drużyny Dmytro Pidruczny był najlepszy, zajmując 22. miejsce z dwoma nieudanymi skokami. Reszta naszych rodaków nie zdołała awansować nawet do czołowej 40.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, ukraińscy biathloniści zdobyli pierwszy medal nowego sezonu, wygrywając sztafetę mieszaną podczas IBU Junior Cup.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!