English
русский
Українська

Trending:

Pocisk rakietowy na Kremlu. Tragikomedia "Jajko wielkanocne" została wydana, doprowadzając rosyjskich propagandystów do histerii

Oksana GaydorWiadomości
Przedpremierowy pokaz filmu w Kijowie

Od dziś, 25 kwietnia, w kinach będzie można oglądać rodzinną tragikomedię "Jajko wielkanocne" ze Stanisławem Bokłanem i Ołesią Żurakowską w rolach głównych. Film został nakręcony podczas Wielkiej Wojny i opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce po inwazji na pełną skalę.

OBOZ.UA uczestniczył w pokazie premierowym w Kijowie i opowie o wszystkich interesujących szczegółach filmu i zakulisowych historiach jego powstania.

W opowieści trzy pokolenia krewnych zbierają się w domu rodziców, by wspólnie świętować Wielkanoc. Ojciec rodziny (Stas Bokłan) nie ukrywa, że nie jest zbyt zadowolony z wizyty syna (Wołodymyr Hładki), najstarszej córki (Ołesia Żurakowska) i najmłodszej córki (Dasza Leheida-Sowa) z ich wnukiem. Obawia się, że jego krewni mogą pokrzyżować mu plany: W opuszczonej fabryce Iwan Zabijaka potajemnie naprawia panel kontrolny wyrzutni rakiet, który usunął z "pociągu zero", który w czasach radzieckich służył jako ruchoma platforma do wystrzeliwania głowic nuklearnych. Dziadek Iwan marzy o trafieniu rakietą w Kreml i zakończeniu wojny.

Rodzina Zabijaków nie widziała się od wielu lat i wspólnie muszą nie tylko przyzwyczaić się do życia na wojnie, ale także zbudować nowe relacje rodzinne. Każdy z bohaterów ma również szansę zrozumieć siebie i przejść pewną transformację. Na przykład syn Iwana Zabijaka, frywolny Jaryk, na początku filmu próbuje "uniknąć" mobilizacji, ale później radykalnie zmienia swoje wartości.

Młodsza córka Anna przeżywa trudny długotrwały romans z żonatym mężczyzną, ale dzięki wizycie w rodzinnej wsi znajduje nową miłość. Starsza córka Olya staje przed trudnym osobistym wyborem, który uważa za problem, a pod koniec filmu staje się jasne, że jest to być może największe szczęście w jej życiu.

Film, wyprodukowany przez Mamas Production przy wsparciu Film.ua i StarLightMedia, został nakręcony jesienią ubiegłego roku. W tym samym czasie w prasie pojawiło się kilka doniesień z kręcenia nowego filmu. Rosyjskie media zareagowały niespodziewanie, nazywając nadchodzący ukraiński film "piekielną pisanką". Autorzy artykułów stwierdzili, że jest to fikcyjna historia. Jednak w rzeczywistości film opiera się na fabule, która miała miejsce w prawdziwym życiu: w czasach radzieckich naprawdę istniał bojowy kolejowy pociąg rakietowy "pociąg numer zero", który został zmontowany w Południowym Zakładzie Budowy Maszyn w Dnieprze. Dlatego część projektu mogła faktycznie przetrwać.

Film został już pokazany publiczności na pokazach przedpremierowych w kilku miastach w całym kraju. We wtorek, 23 kwietnia, pokaz przedpremierowy odbył się w Kijowie. W premierze wzięła udział cała ekipa filmowa. Było wielu ukraińskich aktorów, którzy nie są zaangażowani w film, ale chętnie przyjęli zaproszenie, aby pogratulować swoim kolegom nowej pracy. Główny bohater filmu, aktor Stas Bokłan, oglądał film ze swoją żoną, aktorką Natalią Kleniną, a Ołesia Żurakowska otrzymała gratulacje za swoją rolę od swojej bliskiej przyjaciółki, aktorki Witaliny Bibliw.

Nawiasem mówiąc, według scenarzystów, pracowali oni nad fabułą, wiedząc już, jakie role zagrają Bokłan i Żurakowska. Postacie dziadka Iwana i jego najstarszej córki Oli zostały napisane specjalnie dla aktorów. Scenariusz został napisany przez Jurija Mikulenki i Dmytra Hryhorenki, którzy wcześniej pracowali nad projektami Kvartala, w tym nad Sługą ludu.

Według aktora Wołodymyra Hładkiego (w tej roli Jaryk Zabijaka), film pierwotnie miał być serialem. "Państwowa Agencja Filmowa chciała dać nam pieniądze, ale kiedy doszło do skandalu z 33 milionami hrywien (chodziło o serial telewizyjny Ingulets Jurija Horbunowa - red.), producenci odmówili pieniędzy" - powiedział Hłądki podczas prezentacji filmu w Iwano-Frankowsku. Film został nakręcony na prywatny koszt.

Film został nakręcony w bardzo krótkim czasie, w rzeczywistości jednym tchem, ponieważ zgodnie ze scenariuszem wydarzenia rozgrywają się wiosną w przeddzień Wielkanocy, a oczywiste oznaki jesieni mogły już pojawić się w kadrze. Reżyser Taras Dudar mówi, że wszystko było możliwe dzięki wspaniałej ekipie i aktorom, a autor zdjęć do filmu Serhij Krutko przyznał, że każdy dzień kręcenia był dla niego jak małe życie.

Film zawiera dużo humoru i bardzo wzruszających momentów, które sprawiają, że szczerze wczuwamy się w bohaterów. To, co widać na ekranie, z pewnością wywoła u widzów różne emocje - będą powody do śmiechu i płaczu. W filmie pojawia się również dużo ukraińskiej muzyki, co dodatkowo podkreśla atmosferę. I jeszcze mały spoiler: Dziadek Iwan spełni życzenia niemal każdego współczesnego Ukraińca.

Przeczytaj także na OBOZ.UA o 5 najlepszych filmach o królowej Elżbiecie II, które warto obejrzeć.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Orzeźwiająca lemoniada kiwi: jak zrobić ją w domu

Idealny napój na letnie upały