[Error]
_Oboz_Core_ComponentRenderError 
 Error: ENOENT: no such file or directory, open '/app/Obozrevatel.Media.WebSite/www/amp/index.min.css'
    at Object.openSync (fs.js:498:3)
    at Object.readFileSync (fs.js:394:35)
    at InlineStyle (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/src/amp/base/inlineStyle.js:11:158)
    at JSX.<anonymous> (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:249:30)
    at Generator.next (<anonymous>)
    at /app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:8:71
    at new Promise (<anonymous>)
    at __awaiter (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:4:12)
    at JSX.createElement (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/node_modules/@ObozrevatelCoreWebSite/Commons.Base.component.ssr/index.js:169:16)
    at LayoutBaseHead.render (/app/Obozrevatel.Media.WebSite/src/amp/base/layoutBase.ssr.js:36:56)
English
русский
Українська

Rok 2024 był najgorętszym rokiem w historii: pobito kilka rekordów klimatycznych

Inna VasilyukWiadomości
2
Pożary spowodowane katastrofalnymi upałami szalały na całym świecie w 2024 r. Źródło: Getty

Oficjalnie potwierdzono, że rok 2024 był najgorętszym rokiem w historii. Jednocześnie pobito kilka rekordów klimatycznych, przesuwając świat do krytycznego progu.

Według europejskiej agencji monitorowania klimatu Copernicus, ubiegły rok był o 1,6 stopnia cieplejszy niż okres, zanim ludzie zaczęli spalać duże ilości paliw kopalnych. To sprawia, że rok 2024 będzie pierwszym rokiem kalendarzowym, w którym przekroczona zostanie granica 1,5 stopnia, której kraje zgodziły się przestrzegać w ramach paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r., donosi CNN.

Analiza Copernicus wskazuje na kilka rekordów klimatycznych ustanowionych w ubiegłym roku: w lipcu planeta doświadczyła najgorętszego dnia, każdy miesiąc od stycznia do czerwca był najcieplejszy w historii obserwacji, a poziom zanieczyszczenia na planecie osiągnął bezprecedensowy poziom.

Naukowcy twierdzą, że miniony rok jest częścią nienormalnej fali upałów. A za tymi statystykami kryją się ogromne straty. "Każdy ułamek dodatkowego stopnia przynosi coraz więcej szkód ludziom i ekosystemom" - powiedział Joeri Rogelj, profesor klimatu w Imperial College London.

Ekstremalne zjawiska pogodowe, które nawiedziły glob w ubiegłym roku, pokazują, jak niebezpieczne jest życie w cieplejszym świecie. W szczególności na całym świecie szalały śmiertelne pożary na dużą skalę, które na początku tego roku nawiedziły Stany Zjednoczone. A ciągłe huragany w Stanach Zjednoczonych, spowodowane wzrostem temperatury oceanów, zabiły setki ludzi.

Pamiętamy, że ponad 200 osób zginęło w Hiszpanii w wyniku zeszłorocznej katastrofalnej powodzi. A rzeki Amazonki spadły do bezprecedensowo niskiego poziomu podczas najgorszej suszy w historii regionu. Warto wspomnieć o Filipinach, które w ubiegłym roku doświadczyły sezonu częstych i niszczycielskich tajfunów.

Według analiz naukowych, kryzys klimatyczny odegrał rolę we wszystkich tych ekstremalnych wydarzeniach w 2024 roku.

Naukowcy uważają, że rok 2025 raczej nie będzie kolejnym rekordowym rokiem. W końcu deklarowana La Niña, której towarzyszy spadek temperatury wody na Oceanie Spokojnym w pobliżu równika, ma globalny wpływ na ochłodzenie.

Naukowcy twierdzą jednak, że nadchodzące dziesięciolecia będą prawdopodobnie jeszcze gorętsze, ponieważ ludzie nadal spalają węgiel, ropę i gaz, które katastrofalnie ogrzewają planetę.

"Świat nie musi wymyślać magicznego rozwiązania, aby powstrzymać pogarszanie się sytuacji w 2025 roku. Wiemy dokładnie, co musimy zrobić, aby porzucić paliwa kopalne" - powiedziała niemiecka klimatolog i specjalistka od ekstremalnych warunków pogodowych Friederike Otto.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

home logo/Wiadomości/Rok 2024 był...

Inne wiadomości

"Nie próbuję kpić": były mistrz świata w upokarzający sposób wypowiedział się o Usyku

Brytyjczyk wypowiedział się na temat sukcesu naszego rodaka

Robert Downey Jr. odmówił zagrania w "Odysei" Christophera Nolana: jaki jest powód?

Jeden z ulubionych aktorów nagrodzonego Oscarem reżysera nie pojawi się w jego kolejnym ambitnym projekcie
1