Currency
Czym są "diabelskie wiatry", które podsycają śmiertelne pożary w Los Angeles i utrzymują je w płomieniach?
W Los Angeles nadal szaleje śmiertelny pożar, który spowodował już setki milionów dolarów szkód. Według ekspertów "diabelskie wiatry" podsycają pożary i nie pozwalają im się uspokoić.
Południowa Kalifornia została szczególnie mocno dotknięta przez te silne wiatry, oficjalnie znane jako wiatry Santa Ana, które są ciepłymi i porywistymi północno-wschodnimi prądami powietrza, które wieją z wnętrza regionu na wybrzeże. "Diabelskie wiatry" są również bardziej suche, ponieważ poruszają się w kierunku przeciwnym do normalnego przepływu przybrzeżnego, który przenosi wilgotne powietrze z Oceanu Spokojnego do regionu, pisze DailyMail.
Według ekspertów, wiatry Santa Ana doprowadziły do spadku poziomu wilgotności i wysuszyły roślinność, która stała się podatna na pożary. Ponadto, ogromne prędkości wiatru mogą zapalić każdą iskrę w niszczycielskie pożary, które rozprzestrzeniają się szybko i obejmują tysiące hektarów w ciągu kilku godzin.
Wiadomo, że wiatry Santa Ana powstają w wyniku wysokiego ciśnienia nad Wielką Kotliną, która jest pustynnym wnętrzem Zachodu obejmującym kilka stanów.
Naukowcy wyjaśniają, że powietrze wysycha, gdy porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara w kierunku południowej Kalifornii, gdzie napotyka wysokie pasma górskie, które oddzielają pustynię od nadmorskich obszarów metropolitalnych.
W tym czasie powietrze zaczyna nabierać prędkości, gdy przechodzi nad górami i kanionami, stając się bardziej suchym i cieplejszym.
Według meteorologa AccuWeather, Gwen Fivager, na początku tego tygodnia obszar wysokiego ciśnienia w Wielkiej Kotlinie połączył się z burzą rozwijającą się w północno-zachodnim Meksyku, tworząc wtorkową burzę.
W tym czasie Santa Ana poruszała się z prędkością prawie 145 kilometrów na godzinę w południowej Kalifornii. A biorąc pod uwagę, że w styczniu jest zwykle sucho, pożary szybko się rozprzestrzeniły, twierdzą naukowcy.
"W tej chwili wszyscy są zależni od wiatru" - powiedział Brian Rice, prezes Kalifornijskiego Związku Zawodowych Strażaków. Dodał, że podmuchy o prędkości od 95 do 130 kilometrów na godzinę pustoszą obecnie stan.
"To huraganowy wiatr i jest ekstremalny" - powiedziała Sheila Kelliher, kapitan straży pożarnej hrabstwa Los Angeles.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!