Currency
"Była widziana na żywo": Magucich o tym, jak wkurzyła Rosjan
Ukraińska lekkoatletka Jarosława Magucich wywołała histerię wśród Rosjan po tym, jak wykrzyczała patriotyczny okrzyk na Mistrzostwach Świata 2023, gdzie zdobyła złoto. Występ naszej rodaczki był transmitowany na żywo w rosyjskich mediach, co wywołało dodatkowe oburzenie ze strony przedstawicieli kraju-agresora.
Jarosława wypowiedziała się na ten temat w wywiadzie dla Channel 24. Według niej, rosyjskich dziennikarzy i kibiców rozwścieczył również fakt, że sportowiec pokazał światu mapę naszego kraju, na której znajduje się zaanektowany przez Rosję Krym. Magucich gloryfikowała również żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy w boksie.
"Podbiegłam do trybun, gdzie był mój trener i koledzy z drużyny. I mówiłam: "Chwała Ukrainie", "Chwała bohaterom", "Chwała narodowi", wszystkie te hasła. Dlaczego Rosja rozpoczęła histerię z tego powodu? Bo zobaczyli to na antenie i nie mogli tego wyrzucić... Moja trenerka Tetiana też krzyczała "Chwała ukraińskim siłom zbrojnym", widzieli to i bardzo się z tego cieszę. Rosjanie byli oburzeni, kiedy zacząłem skakać z plakietką z mapą Ukrainy. Oczywiście był tam Krym. Dlatego byli źli. Jak to możliwe, to symbolika, to niedozwolone" - powiedziała Magucich.
Należy zauważyć, że rosyjscy propagandyści domagali się co najmniej ukarania Ukrainki grzywną, nazywając jej zachowanie aktem bachanalii. Dwukrotny mistrz olimpijski Dmitrij Wasiliew posunął się jeszcze dalej i wezwał do dyskwalifikacji skoczkini wzwyż z Dniepru.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, Jarosława Magucich wzięła udział w niestandardowej sesji zdjęciowej dla magazynu modowego Vogue, wywołując rezonans wśród fanów.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!