Currency
Ukraina stoi w obliczu nowego ciosu dla eksportu: polski komisarz europejski wyraża żądania wobec całej UE
Polski komisarz europejski Janusz Wojciechowski, który jest odpowiedzialny za rolnictwo w Komisji Europejskiej (KE), grozi zakłóceniem rozszerzenia preferencji handlowych UE dla Ukrainy. Komisarz domaga się m.in. zakazu importu ukraińskiego zboża, a także kwot na cukier i drób.
Jest to zawarte w liście Wojciechowskiego do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i wiceprzewodniczącego ds. handlu Valdisa Dombrovskisa, donosi RMF FM. W publikacji zaznaczono również, że jeśli propozycje nie zostaną uwzględnione, Wojciechowski zapowiada, że nie poprze rezolucji KE w sprawie przedłużenia bezcłowego reżimu handlowego z Ukrainą. Konsultacje międzyagencyjne w tej sprawie kończą się 9 stycznia.
W liście do kierownictwa KE Wojciechowski sugeruje, że nowe rozporządzenie powinno zawierać "środki ochronne" na import ukraińskiego rzepaku, kukurydzy, słonecznika i pszenicy. Uściślono, że chodzi o środki, które Komisja Europejska zastosowała już w 2023 r., czyli całkowity zakaz importu od maja do września. Co ciekawe, Polska nie zniosła podobnych jednostronnych ograniczeń po zniesieniu embarga przez Komisję Europejską.
Polski komisarz europejski apeluje również o przywrócenie kontyngentów na import cukru i mięsa drobiowego z Ukrainy. Według niego import tych produktów z Ukrainy do UE "szybko rośnie" i "grozi destabilizacją" europejskiego rynku UE.
"Utrzymanie korzyści handlowych dla Ukrainy zawartych w rozporządzeniu UE, które wygasa w tym roku, bez klauzul ochronnych i ograniczeń ilościowych, grozi kolejnym kryzysem nadmiaru importowanych produktów rolnych z Ukrainy.... Musimy przemyśleć koncepcję naszej pomocy, która zakłada nieograniczoną otwartość" - powiedział Wojciechowski w swoim liście.
Ogólnie rzecz biorąc, Wojciechowski obwinia za obecną sytuację Rosję, która zablokowała morskie szlaki eksportowe Ukrainy na Morzu Czarnym. Jako alternatywną formę wsparcia, europejski komisarz proponuje, aby UE zajęła się tranzytem ukraińskich produktów rolnych do europejskich portów, skąd towary będą wysyłane do Afryki i Azji.
Jak informował wcześniej OBOZ.UA, polscy rolnicy znieśli blokadę punktu kontrolnego Medyka-Szegini. Stało się to po tym, jak 6 stycznia polski rząd podpisał porozumienie z rolnikami, akceptując ich warunki. Obejmują one dopłaty do kukurydzy, a także gwarancje braku podwyżek podatków i tanich kredytów.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!