Bliski współpracownik Trumpa Steve Witkoff rzekomo przybywa do Moskwy: co Kreml mówi o plotkach

Samolot Steve'a Witkoffa, bliskiego współpracownika prezydenta USA Donalda Trumpa, mógł wylądować w Moskwie. Nie wiadomo jednak, kto znajduje się na pokładzie samolotu.

Poinformowały o tym rosyjskie media, powołując się na dane z Flightradar24, usługi śledzenia samolotów. Jak wiadomo, amerykański przywódca ujawnił, że w ostatnich dniach prowadził dialog ze stroną rosyjską.

Niewykluczone więc, że samolot Steve'a Witkoffa mógł przywieźć do Moskwy osobę z odpowiednimi uprawnieniami.

"Samolot specjalnego wysłannika Trumpa na Bliski Wschód, Steve'a Witkoffa, wylądował w Moskwie. Amerykańscy blogerzy piszą o tym na Twitterze. Według Flightradar, biznesowy odrzutowiec Gulfstream G650ER wylądował na Wnukowo około 10 rano" - podały rosyjskie media.

Rzecznik rosyjskiego dyktatora, Dmitrij Pieskow, powiedział, że Kreml "nie ma żadnych informacji" o przybyciu doradcy amerykańskiego przywódcy do Moskwy i że "nie są planowane żadne kontakty".

Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja), w ślad za Kremlem, również nie potwierdziła plotek.

"Dzisiaj odbył się jednorazowy lot techniczny do Moskwy z Waszyngtonu. Jest to powszechna praktyka współpracy humanitarnej między państwami".

Steve Witkoff jest specjalnym wysłannikiem Donalda Trumpa na Bliski Wschód. Kilka dni temu spotkał się w Waszyngtonie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, że samolot Witkoffa był używany jako wsparcie dla samego amerykańskiego przywódcy.

Stwierdzenie, że Trump sam poleciał do Moskwy byłoby przesadą. Jednak ewentualna wizyta jednego z członków jego zespołu w stolicy Rosji może mieć jasno określone cele.

Dla przypomnienia, Donald Trump uważa, że Stany Zjednoczone robią postępy w negocjacjach mających na celu zakończenie wojny Rosji z Ukrainą. Nie podał jednak żadnych szczegółów rozmów, które odbył z kremlowskim dyktatorem Putinem. Republikanin zaznaczył, że Stany Zjednoczone utrzymują kontakty zarówno z Rosją, jak i Ukrainą.

Jak poinformowano, 10 lutego okazało się, że specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji Keith Kellogg może odwiedzić Ukrainę w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie odbędzie się to w czwartek, 20 lutego. Według Andija Jermaka, szefa Biura Prezydenta Ukrainy, Kellogg, jeśli przyjedzie, uzyska szczegółowe informacje na temat sytuacji na polu bitwy oraz dostaw broni i sprzętu, a także procesu mobilizacji.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!