Currency
6 największych zagadek historycznych rozwiązanych przez naukowców w 2024 r.
W tym roku naukowcom udało się uchylić rąbka tajemnicy na temat wielu postaci historycznych. Odkryli więcej faktów na temat ich wyjątkowych historii.
W niektórych przypadkach analiza starożytnego DNA pomogła wypełnić luki w wiedzy i zmienić uprzedzenia. CNN pisze o 6 historycznych tajemnicach rozwiązanych przez naukę w 2024 roku.
Ujawnianie nieznanego
Szczegółowa analiza szkliwa zębów, kamienia nazębnego i kolagenu kostnego pomogła naukowcom odkryć szczegóły dotyczące "Człowieka z Vittrup", migranta z epoki kamienia łupanego, który poniósł gwałtowną śmierć na bagnach w północno-zachodniej Danii około 5200 lat temu.
Jego szczątki, wydobyte z torfowiska w Vittrup w Danii w 1915 roku, zostały znalezione obok drewnianego kija, który prawdopodobnie został użyty do uderzenia go w głowę. Wciąż niewiele było o nim wiadomo.
Korzystając z najnowocześniejszych metod analitycznych, Anders Fischer, badacz projektu na Wydziale Studiów Historycznych Uniwersytetu w Göteborgu w Szwecji, i jego koledzy postanowili "znaleźć osobę za kością" i opowiedzieć historię najstarszego imigranta w historii Danii.
"Człowiek ze studni" z nordyckiej sagi
Naukowcom udało się powiązać tożsamość szkieletu znalezionego w zamkowej studni z 800-letnim norweskim tekstem.
Saga Sverris, która opowiada historię prawdziwego króla Sverre Sigurdssona, opisuje, jak w 1197 roku armia najeźdźców wrzuciła ciało martwego mężczyzny do studni norweskiego zamku Sverresborg, prawdopodobnie w celu zatrucia wody w studni.
Grupa naukowców zbadała niedawno kości znalezione w zamkowej studni w 1938 roku. Korzystając z analizy radiowęglowej, naukowcy ustalili, że szczątki mają około 900 lat. Sekwencjonowanie genetyczne próbek zębów wykazało, że "człowiek ze studni" miał średni odcień skóry, niebieskie oczy i jasnobrązowe lub blond włosy. Co najciekawsze, nie był on spokrewniony z lokalną populacją.
Obalanie mitu o "zaginionym księciu"
Postępy w genetyce molekularnej w ciągu prawie dwóch dekad pomogły naukowcom rozwikłać długotrwałą historyczną tajemnicę tak zwanego "zaginionego księcia", który pojawił się w Niemczech w połowie XIX wieku pozornie znikąd.
Przez 200 lat spekulowano, że tajemniczy mężczyzna o imieniu Kaspar Hauser potajemnie należał do niemieckiej rodziny królewskiej. Znaleziono go błąkającego się po Norymberdze bez dokumentów w maju 1828 roku w wieku 16 lat. Z trudem porozumiewał się z tymi, którzy go przesłuchiwali.
Przeprowadzono kilka badań danych genetycznych pobranych z przedmiotów należących do Hausera, ale sprzeczne wyniki doprowadziły do ślepego zaułka bez odpowiedzi. W tym roku naukowcy przeprowadzili nową analizę próbek włosów Hausera i byli w stanie udowodnić, że jego mitochondrialne DNA, czyli kod genetyczny przekazywany przez linię matczyną, nie pasuje do tego z rodziny Baden.
Chociaż obalenie królewskiego oszustwa rozwiązało jedną tajemnicę, w jej miejsce pojawiła się inna: kim był ten człowiek?
Chory i torturowany kompozytor
Klasyczny kompozytor Ludwig van Beethoven zmarł w 1827 roku w wieku 56 lat po latach choroby, w tym głuchoty, choroby wątroby i zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Kompozytor wyraził pragnienie, aby jego choroby zostały zbadane, a wyniki rozpowszechnione.
W maju naukowcy opublikowali badanie, które wykazało wysoki poziom ołowiu w autentycznych pasmach włosów Beethovena i zasugerowało, że kompozytor miał zatrucie ołowiem, co mogło powodować jego nawracające problemy zdrowotne. Odkrycia te opierają się na wcześniejszych odkryciach dokonanych po publicznym udostępnieniu genomu Beethovena w celu zbadania złożonych niuansów jego zdrowia.
Oprócz ołowiu, zamki Beethovena zawierały również podwyższone poziomy arsenu i rtęci. Co więcej, nie wiadomo, skąd się tam wzięły. Najprawdopodobniej substancje te nagromadziły się w organizmie muzyka w wyniku spożywania przez niego przez całe życie ryb z zanieczyszczonego Dunaju i wina z kranu, które było słodzone i konserwowane ołowiem.
Nowe odkrycia przyczyniają się do lepszego zrozumienia stanu zdrowia kompozytora, a także złożonych, zakrojonych na szeroką skalę symfonii, które pozostawił po sobie i które są nadal wykonywane przez orkiestry na całym świecie.
Kolonialny dramat
Badanie szczątków szkieletowych przy użyciu nowych technik analizy DNA rzuciło w marcu światło na losy członków rodziny pierwszego prezydenta USA Jerzego Waszyngtona.
Młodszy brat Waszyngtona, Samuel, który zmarł w 1781 roku, oraz 19 innych członków rodziny zostało pochowanych na cmentarzu w posiadłości Samuela niedaleko Charlestown w Zachodniej Wirginii, według Courtney Cavagnino, badaczki z Laboratorium Identyfikacji DNA US Army Medical Examination System. Niektóre groby były jednak nieoznaczone, co najprawdopodobniej miało zapobiec ich splądrowaniu. Zespół badawczy przeprowadził wykopaliska w celu znalezienia ostatecznego miejsca spoczynku Samuela, ale lokalizacja jego grobu pozostaje tajemnicą.
Metody te mogą być dalej wykorzystywane do identyfikacji nieznanych szczątków osób, które służyły w wojsku od czasów II wojny światowej.
Tymczasem oddzielne badanie nieoznaczonych grobów znalezionych w brytyjskiej osadzie Jamestown w Wirginii ujawniło długo ukrywany skandal w rodzinie pierwszego gubernatora kolonii, Thomasa Westa.
Naukowcy przeanalizowali DNA dwóch męskich szkieletów w grobach. Oba okazały się być spokrewnione z Westem poprzez wspólną linię matczyną. Jeden z mężczyzn, kapitan William West, urodził się z ciotką Westa, Elizabeth, i był nieślubny.
Naukowcy odkryli, że szczegóły narodzin Westa zostały celowo usunięte z rodzinnych zapisów genealogicznych w tamtym czasie i spekulują, że to właśnie tajemnica jego prawdziwego pochodzenia zainspirowała go do przekroczenia Oceanu Atlantyckiego i dołączenia do kolonii.
Wnętrze umysłów (i laboratoriów) wybitnych astronomów
Duński astronom Tycho Brahe jest kojarzony z niebiańskimi odkryciami XVI wieku. Był on jednak również alchemikiem, który warzył tajne leki dla elitarnych klientów, takich jak Rudolf II, Święty Cesarz Rzymski.
Renesansowi alchemicy utrzymywali swoją pracę w tajemnicy, a niewiele receptur alchemicznych przetrwało do dziś. Chociaż laboratorium Brahego, które znajdowało się pod jego rezydencją zamkową i obserwatorium Uraniborg, zostało zniszczone po jego śmierci, naukowcy przeprowadzili analizę chemiczną odłamków szkła i ceramiki znalezionych w tym miejscu.
Ujawniły one takie pierwiastki jak nikiel, miedź, cynk, cyna, rtęć, złoto, ołów i, co zaskakujące, wolfram, który nie został nawet opisany w tamtym czasie. Możliwe, że Brahe wyizolował go z minerału, nie zdając sobie z tego sprawy, ale odkrycie to rodzi nowe pytania dotyczące jego tajnej pracy.
Ponadto, kilka wieków po tym, jak niemiecki astronom Johannes Kepler wykonał szkice plam słonecznych w 1607 roku w oparciu o swoje obserwacje powierzchni Słońca, te pionierskie rysunki pomogły naukowcom połączyć historię cyklu słonecznego.
Chociaż każdy cykl aktywności słonecznej trwa zwykle około 11 lat, zdarzały się okresy, w których Słońce nie zachowywało się zgodnie z oczekiwaniami. Analizując dawno zapomniane rysunki Keplera wykonane przed pojawieniem się teleskopów, naukowcy dowiedzieli się więcej o Minimum Maundera, okresie wyjątkowo słabych i anomalnych cykli słonecznych w latach 1645-1715.
Rysunki Keplera zostały wykonane za pomocą camera obscura, urządzenia, które wykorzystywało mały otwór w ścianie instrumentu do wyświetlania obrazu Słońca na kartce papieru. Jego szkice przedstawiały plamy słoneczne, które pomogły astronomom ustalić, że cykle słoneczne występowały zgodnie z oczekiwaniami, gdy Kepler je obserwował, a nie trwały nienormalnie długo, jak wcześniej sądzono.
Tak więc w tym roku wielowiekowa praca Brahego i Keplera została uzupełniona o nowe fragmenty, które pomogły naukowcom zrekonstruować tajemnice przeszłości.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!