Currency
Do lepszej przyszłości drogą trupów: jaki naprawdę był radziecki przywódca Lenin
Ludzie, którzy w dzieciństwie żyli w ZSRR, doskonale pamiętają, jak kształtował się w nich wizerunek jego założyciela, Włodzimierza Lenina. Najmłodsi byli przekonani, że był on dobrodusznym dziadkiem, a ci, którzy byli starsi, zostali zainspirowani do niezachwianej wiary w jego sprawiedliwość i mądrość.
Jednak prawdziwy Lenin wcale taki nie był. Białoruski bloger i badacz sowieckiego życia Maksim Mirowicz podkreśla to z całą mocą. Zebrał najbardziej krwiożercze cytaty z przywódcy światowej rewolucji i dowody jego zbrodni.
Jak wyglądał kult Lenina w ZSRR?
Bez względu na to, kto stał na czele Związku Radzieckiego, budowano kult osobowości tej osoby. A zaczęło się od Lenina. I w przeciwieństwie do potężnego Stalina, propaganda stworzyła jego bardziej pozytywny i ludzki wizerunek.
Zaczęto go narzucać dzieciom już w przedszkolu, czytając książki takie jak Zvezdochka czy Companion to the Alphabet. Z nich uczyły się "trzech najcenniejszych słów - matka, ojczyzna i Lenin". Ci, którzy byli już dobrymi czytelnikami, otrzymali pełnoprawną kolekcję mitów o Leninie autorstwa Bonch-Bruevicha. Zebrał te historie w formacie przypominającym kościelne hagiografie.
Każde radzieckie miasto i wieś miało pomnik przywódcy światowego proletariatu. Każda instytucja miała jego popiersie i plakaty z cytatami. Na przykład słynne "Studiuj, studiuj i studiuj". Co ciekawe, cytat ten był kiedyś przypisywany Stalinowi. Wszystko, co stosunkowo znaczące, nosiło imię Lenina - od głównej organizacji młodzieżowej w kraju, Komsomołu, po elektrownię jądrową w Czarnobylu, od największej nagrody państwowej po drugie co do wielkości rosyjskie miasto.
Jaki naprawdę był Lenin
Bardziej realistyczny obraz sowieckiego przywódcy można uzyskać ze wspomnień jego współczesnych. Radziecki polityk Georgi Solomon opisał Lenina jako kiepskiego mówcę, demagoga, narcystyczną i zadowoloną z siebie osobowość. Według Solomona, gardził swoimi rozmówcami i przeciwnikami i nienawidził wszystkich dysydentów.
Tak opisał Lenina jego bliski przyjaciel, filozof Nikołaj Walentinow: "Jego oczy były ciemne, małe, bardzo brzydkie. Twarz była bardzo ruchliwa, często zmieniała wyraz: czujna uwaga, refleksja, kpina, kłująca pogarda, nieprzenikniony chłód, najgłębszy gniew". W tym przypadku oczy Lenina stały się jak oczy wściekłego dzika, by użyć prymitywnego porównania".
Cytaty Lenina pokazują również, że był on człowiekiem dalekim od idei dobroci. Mirowicz przytacza kilka z nich:
"Penza Gubispolkom. Przeprowadzić bezlitosny masowy terror przeciwko kułakom, księżom i Białej Gwardii; zamknąć tych, którzy mają wątpliwości, w obozie koncentracyjnym poza miastem".
A oto kolejny cytat o obozach koncentracyjnych, z 19 listopada 1919 roku:
"Wszyscy cudzoziemcy mieszkający na terytorium RFSRR z szeregów burżuazji tych państw, które są zaangażowane we wrogie i wojskowe działania przeciwko nam, w wieku od 17 do 55 lat, mają zostać umieszczeni w obozach koncentracyjnych".
Kolejny cytat, tym razem z 22 sierpnia 1918 roku. W rzeczywistości to właśnie wtedy kładziono podwaliny pod Czerwony Terror:
"Saratów, do komisarza ludowego komisarzy ludowych Paikesa. Radzę ci mianować swoich przełożonych i rozstrzeliwać spiskowców i tych, którzy się wahają, nie pytając nikogo i nie pozwalając na idiotyczną biurokrację".
Albo nawet to stwierdzenie:
"Sąd nie powinien eliminować terroru. Obiecanie tego byłoby samooszukiwaniem się lub oszustwem, ale uzasadnienie i legitymizacja tego w zasadzie, jasno, bez fałszu i upiększania".
A oto cytat Lenina z jego pracy "Jak zorganizować zawody?":
"Doskonały plan! Zakończyć go z Dzierżyńskim. Pod przykrywką "zielonych" (zrzucimy na nich winę później) przejdziemy 10-20 mil i powiesimy kułaków, księży i właścicieli ziemskich. Nagroda: 100 000 rubli za powieszonego".
Albo tutaj, inny bardzo znany cytat z "Wodza". Tutaj instruuje on lokalnych komunistów, aby wykonali "plan wieszania", a także daje instrukcje dotyczące zakładników:
"Do towarzyszy Kurajewa, Boscha, Minkina i innych komunistów z Penzy. Towarzysze! Powstanie pięciu kułackich volostów musi doprowadzić do bezwzględnego stłumienia. Leży to w interesie całej rewolucji, ponieważ "ostatnia decydująca bitwa" z kułakami została już stoczona. Należy dać próbkę (aby ludzie mogli zobaczyć) co najmniej 100 znanych kułaków, bogatych ludzi, a ich nazwiska powinny zostać opublikowane. Zabrać im cały chleb. Udusić krwiopijczych kułaków. Pokwitowanie telegraficzne i egzekucja".
Ale "dobry dziadek Lenin" rozkazuje żołnierzom przekroczyć granicę Łotwy i Estonii i powiesić tam od 100 do 1000 "urzędników i bogaczy". Znajdujemy to w dokumentach z 17 maja 1922 roku:
"Podjąć środki wojskowe, tj. spróbować ukarać Łotwę i Estonię militarnie (na przykład przekroczyć granicę o 1 milę na ramionach Bałachowicza i powiesić tam 100-1000 ich urzędników i bogaczy").
Jak więc widzimy, sowiecka propaganda bardzo starała się stworzyć pozytywny wizerunek Lenina, pod którym ZSRR mógłby się zjednoczyć. Ale prawda historyczna jest bardzo trudna do ukrycia przed skrupulatnymi badaczami.
Subskrybuj kanały OBOZ.UA na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.