Currency
Ogłosili wielką potrzebę: Rosja chciała produkować samoloty A-50 po stratach na Ukrainie
Rosja zamierza wznowić produkcję samolotów wykrywania i kontroli radarowej dalekiego zasięgu A-50. Powodem tego jest zapotrzebowanie na nie rosyjskiej armii, która straciła już kilka samolotów w wojnie z Ukrainą.
Poinformowały o tym rosyjskie media, powołując się na oświadczenie szefa państwowej korporacji Rostec, Siergieja Czemiezowa. Według niektórych doniesień, przed inwazją na pełną skalę Rosjanie mieli dziewięć samolotów zwiadowczych: trzy A-50 i sześć A-50U, z których każdy kosztował co najmniej 330 milionów dolarów.
"Oczywiście, że potrzebujemy tego samolotu. Oczywiście, że go wyprodukujemy. Nie tylko nasza armia go potrzebuje, ale jest on również bardzo dobry na eksport" - powiedział szef rosyjskiej firmy.
Rosyjscy dziennikarze zauważyli, że we wrześniu 2023 r. holding Roselektronika i United Aircraft Corporation, będące częścią Rostecu, przekazały rosyjskim siłom powietrznym jeden zmodernizowany samolot zwiadowczy A-50U.
Przedstawiciele korporacji twierdzą, że po modyfikacji samolot został wyposażony w nowy sprzęt, który zmniejszył jego wagę, a także zwiększył zasięg i czas przebywania w powietrzu podczas misji bojowych.
Ponadto Rosjanie chwalą się, że w porównaniu z poprzednią modyfikacją, zaktualizowany A-50U może rzekomo wykrywać nowe typy samolotów i jednocześnie eskortować więcej celów i kierowanych myśliwców.
Warto zauważyć, że od początku wojny z Ukrainą okupanci stracili trzy samoloty AWACS: w lutym 2023 r. białoruscy partyzanci uszkodzili rosyjski A-50 na lotnisku w obwodzie mińskim; 14 stycznia 2024 r. Siły Zbrojne Ukrainy zneutralizowały A-50 nad Morzem Azowskim (plus uszkodziły Ił-22); 23 lutego nasi żołnierze zestrzelili zmodernizowany A-50U wroga.
Następnie Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, wezwał na posiedzeniu grupy roboczej komisji wojskowo-przemysłowej do "zapewnienia siłom obrony powietrznej najnowocześniejszych środków". Zwrócił się nawet do nich słowami z listu Stalina do dyrektorów radzieckich fabryk lotniczych, w którym dyktator obiecał "karę" za wyprodukowanie niewystarczającej liczby Iłów-2.
Jak donosi OBOZ.UA, w tym samym czasie służba Planet "złapała" kolejny rosyjski A-50. Wrogi samolot wykrywania i kontroli radarowej dalekiego zasięgu znajduje się zaledwie 130 km od linii frontu w Taganrogu w obwodzie rostowskim w Rosji.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!