Currency
Kurs akcji Ferrexpo jest obniżany przez nieczyste kampanie medialne - Lamec
Ataki medialne i brutalne działania przeciwko międzynarodowej firmie Ferrexpo na Ukrainie noszą znamiona szantażu i prób przejęcia biznesu. Jednak obecność wiodących światowych grup inwestycyjnych wśród akcjonariuszy spółki nie pozwoli na realizację tych zamiarów i spowoduje szkody dla reputacji państwa.
Dziennikarz ekonomiczny Serhij Lamec pisze o tym w swojej kolumnie na Censor.net.
Zauważa on, że Ferrexpo niedawno odzyskało swoje wyniki sprzedaży i osiągnęło rentowność, a spadek ceny akcji jest spowodowany atakami informacyjnymi na spółkę.
"Cena akcji Ferrexpo na londyńskiej giełdzie spada od dłuższego czasu. Początkowo było to spowodowane wojną na pełną skalę i obiektywnymi przeszkodami w dostawach produktów na rynki światowe. Ale teraz, dzięki terminalowi TIS-Ruda w Odessie, firma odzyskała swoje wyniki sprzedaży, a nawet przynosi zyski. Jednak cena akcji nadal gwałtownie spada, ponieważ niektórzy ludzie od lat celowo obniżają cenę akcji spółki poprzez nieczyste kampanie medialne" - mówi Serhij Lamec.
Zastanawiając się, kto może najbardziej skorzystać na takich atakach, ekonomista przypomniał, że kilka miesięcy temu prywatna firma kupiła długi banku Finance and Credit, który należał do większościowego właściciela Ferexpo, Konstantina Żewago.
"Z pewnością skorzystają na jakimkolwiek skandalu, ponieważ inwestorzy w spółkach publicznych starają się unikać ryzyka. Ale jestem pewien jednej rzeczy: to, co dzieje się na Ukrainie przeciwko Ferrexpo i jego spółkom, nie jest historią o ustanowieniu rządów prawa. Nie chodzi nawet o postawienie Żewago przed wymiarem sprawiedliwości za prawdziwe lub wyimaginowane naruszenia. Jest to raczej klasyczna ukraińska historia nacisków siłowych, szantażu i próby przejęcia firmy przez raidera" - podkreślił Lamec.
Dziennikarz podkreślił, że próba przejęcia firmy przez bandytów odbywa się przy silnym wsparciu zasobów administracyjnych. Świadczą o tym nieproporcjonalnie wysokie kwoty kaucji dla najwyższych menedżerów Ferrexpo - 999 mln UAH.
999 mln UAH, mimo że prokuratura domagała się kaucji w wysokości 157 mld UAH.
Serhij Lamec podkreślił, że BlackRock, potężna międzynarodowa firma z aktywami wartymi biliony dolarów, jest jednym z akcjonariuszy Ferrexpo.
"Ukraińscy najeźdźcy prawdopodobnie myślą, że mogą wycisnąć z akcjonariuszy Ferrexpo takiego gracza jak BlackRock. To prawdziwa gra z ogniem, ponieważ inwestor tego szczebla jest w stanie rozwiązać kwestie bezpośrednio na poziomie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. I wierzcie mi, nasz prezydent zrobi wszystko, aby usunąć napięcie z tych relacji. A jeśli okaże się, że te gry są rzekomo prowadzone w imieniu Zełenskiego, reakcja prezydenta będzie niezwykle ostra" - uważa Lamec.
Dziennikarz przypomniał, że BlackRock i JPMorgan wspólnie tworzą fundusz o wartości 15 miliardów dolarów, aby zainwestować w odbudowę Ukrainy. W związku z tym ci, którzy próbują zniszczyć ich dużą inwestycję poprzez presję administracyjną, szkodzą reputacji Ukrainy i zagrażają miliardom dolarów projektów inwestycyjnych.
"Szemrani gracze używają siły i nalotów, aby złamać światowe standardy prowadzenia działalności gospodarczej. Moim zdaniem sprawa jest beznadziejna i szkodzi reputacji. Nie wiem, jak długo to jeszcze potrwa. Myślę jednak, że ta gra skończy się bardzo źle dla tych, którzy w nią grają" - podsumowuje Serhij Lamec.