Wiadomości
Lekcja zaczyna się od czterech minut ciszy: życiowy hack dyrektora amerykańskiej szkoły szturmem zdobył internet
Pewna amerykańska dyrektorka szkoły podzieliła się życiowym hackiem, który pomaga stworzyć ciszę w klasie. W szczególności zaleca ona rozpoczęcie zajęć od czterech minut ciszy. Jeśli dzieci naruszą ten warunek, licznik czasu zaczyna się od początku.
Post z zaleceniem pojawił się na Facebooku. Użytkownicy sieci społecznościowej wyrazili swoje opinie na temat tej inicjatywy. Niektórzy stwierdzili, że to dobry pomysł.
"Zaczynam coś, co nazywa się 'cztery minuty ciszy', gdzie każda lekcja zaczyna się od 240 sekund absolutnej ciszy. Jeśli ktoś mówi lub wydaje niepotrzebne dźwięki, zaczynam odliczanie od nowa. Te cztery minuty zmieniają zasady gry dla nas wszystkich" - czytamy w poście.
Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych poparli ten pomysł i podzielili się własnymi doświadczeniami.
"Robię to często, a dzieci przyzwyczajają się do tego z czasem i wzajemnie się rozliczają. Pomaga im to przygotować się do lekcji. Zwykle kończy się to swobodnym pisaniem przez dwie lub trzy minuty ciszy. Na początku było to dla nich zdecydowanie trudne".
"Robię to od wielu lat. Czasami to działa, czasami nie. To zależy od klasy".
"Zaczynam każde zajęcia od 7-10 minut cichego czytania. Robię to od wielu lat".
"Nauczyciel, który nas uczy, robi to. Mądrość, która za tym stoi, zaskakuje mnie każdego dnia".
"Jestem w 100% na pokładzie, kiedy przychodzą po raz pierwszy. Wszyscy są podekscytowani, skądkolwiek przyszli, a ja potrzebuję ciszy, a oni zrobili ciszę, więc my też to robimy i jest fajnie, więc robię to przez 4 minuty".
Jednocześnie niektórzy uważają, że taka inicjatywa nie jest potrzebna w klasie. W końcu zajmuje to zbyt dużo czasu.
"4 minuty x 180 dni = 720 minut = 12 godzin - za dużo czasu na te restarty. Trudno to uzasadnić. Większość uczniów, którzy przychodzą gotowi i zdolni do nauki, powinna nienawidzić tego systemu. Spotkaj się z każdym uczniem przy wejściu: zbudujesz relacje i zauważysz tych, którzy nie są w najlepszej formie. Tak, dla niektórych okres przejściowy jest trudny. Pomóż im rozwinąć tę umiejętność, zamiast skupiać się na rozwijaniu raczej bezużytecznej umiejętności siedzenia cicho i nieruchomo, gdy przychodzą na zajęcia".
"Cztery minuty to za długo, jeśli o mnie chodzi. W zależności od wieku, jedna lub dwie minuty zazwyczaj wystarczają. Jeśli dziecko przychodzi do mojego pokoju zdenerwowane, mam minutnik z bańkami mydlanymi i daję mu około pięciu minut. Mają te pięć minut na znalezienie przestrzeni i zebranie myśli. Jeśli nie może tego zrobić w ciągu 5 minut, być może wymaga to większej interwencji, a ja mogę wysłać je do pielęgniarki lub doradcy lub gdzieś, gdzie musi się udać. Nawet jeśli jest to tylko toaleta, napić się drinka lub usiąść na korytarzu".
"Używam "czasu skupienia" na początku lekcji, od dwóch do czterech minut. Uczę przedmiotów ścisłych w szóstej klasie. Proszę uczniów o zamknięcie oczu i siedzenie w ciszy. Na początku roku czują się dziwnie, ale większość z nich przyzwyczaja się do tego w ciągu pierwszego miesiąca".
Nawiasem mówiąc, ukraińskim nauczycielom spodobała się ta inicjatywa. Zgodnie z postem edukacyjnym Viktora Hromovyi, może to być dobry pomysł na poprawę koncentracji przed nauką.
"To interesujący pomysł. Myślę, że takie ciche otoczenie pomoże poprawić koncentrację".
"I podobało mi się, jak duńskie dzieci czytają przez 20 minut każdego dnia w całkowitej ciszy. Przed rozpoczęciem pierwszej lekcji. Koncentracja i + dużo książek przeczytanych w ciągu roku. Jest to wprowadzane we wszystkich klasach i jest, że tak powiem, "obowiązkowe".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!