Currency
Kreml marzy o masowym zastąpieniu Rosjan robotami: co chcą osiągnąć?
Rosyjski rząd przedstawia nowe pomysły na przezwyciężenie niedoboru siły roboczej w Rosji. Ostatnie inicjatywy obejmują zastąpienie pracowników robotami, co pozwoli również zaoszczędzić na wynagrodzeniach. Jednak biorąc pod uwagę rzeczywistą liczbę robotów używanych w Rosji, plan ten nie wygląda zbyt realistycznie.
Informują o tym rosyjskie media. Rozwiązanie problemu niedoboru pracowników poprzez zastąpienie ich robotami zostało zaproponowane bezpośrednio przez Kreml, o czym poinformował zastępca szefa administracji prezydenckiej, asystent dyktatora Władimira Putina, Maksim Orieszkin.
Inicjatywa ta jest kolejnym kaprysem Putina. Jeszcze latem kremlowski przywódca domagał się, aby Rosja "jak najszybciej" weszła do grona 25 najlepszych krajów na świecie pod względem wykorzystania robotów.
Należy rozumieć, że obecnie na 10 000 pracowników przemysłowych w Rosji przypada około 19 robotów. Dla porównania, liderami w tym wskaźniku są Korea Południowa (1 012 robotów), Singapur (730 robotów) i Niemcy (415 robotów).
"Robotyzacja jest bezpośrednim sposobem na przezwyciężenie niedoboru personelu, który dotyka wszystkie branże" - powiedział Oreshkin. Uważa on, że roboty powinny być wykorzystywane przede wszystkim w logistyce, magazynowaniu i sortowaniu.
Urzędnik poruszył również kwestię oszczędności biznesowych. Według niego automatyzacja będzie coraz bardziej opłacalna, ponieważ płace szybko rosną. Ponadto firmy w Rosji otrzymują również ulgi podatkowe za "zatrudnianie" robotów.
Rosja stanęła w obliczu niedoboru pracowników po pełnej inwazji na Ukrainę i wynikającej z niej mobilizacji i masowej emigracji. Według Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej, 70% przedsiębiorstw w kraju agresora doświadcza niedoboru pracowników. Oznacza to, że problem jest poważny.
Dlatego roboty zamiast ludzi nie są jedyną omawianą opcją przezwyciężenia niedoboru personelu. Na przykład Duma Państwowa po raz kolejny proponuje wprowadzenie podatku od bezdzietności, podobnie jak w ZSRR. Pomysł ten jest aktywnie promowany, w szczególności przez deputowanego Dumy Państwowej Andrieja Gurulewa. Według niego, pieniądze z podatku od bezdzietności mogłyby zostać wykorzystane na modernizację sierocińców.
W czasach radzieckich bezdzietni mężczyźni w wieku od 20 do 50 lat i bezdzietne mężatki w wieku od 20 do 45 lat musieli płacić państwu 6% swojej pensji. Nie pobierano podatku od zarobków poniżej 70 rubli.
Wcześniej informowano również, że Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej rozpoczęła rozpatrywanie dokumentu zakazującego pracy dzieci w Rosji. Rosyjscy ustawodawcy proponują karać "propagandę" tego pomysłu grzywną w wysokości do 5 milionów rubli (ponad 52 tysiące dolarów i około 2 milionów UAH).
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!