Wiadomości
Słynny rosyjski bokser przegrał sromotnie, będąc trafionym ciężkim nokautem na 10 sekund przed końcem walki. Wideo
Były mistrz świata wagi półciężkiej Serhij Kowalow (35-5-1, 29 KO) poniósł upokarzającą porażkę, wracając na ring po dwuletniej przerwie. 41-letni Rosjanin przegrał z niepokonanym Szwedem Robinem Safarem (17-0, 12 KO) w undercardzie gali Usyk-Fury jednogłośną decyzją sędziów 90-99, 94-95 i 92-97.
Walka w wadze ciężkiej trwała całe 10 rund, choć miała zakończyć się przed czasem. W ostatnich sekundach walki Kowalow "ziewnął" prawą ręką, która posłała go do ciężkiego nokautu.
Rosyjski zawodnik z trudem stanął na nogi, ale w tym momencie zabrzmiał ostatni gong, który uratował go przed porażką przez nokaut.
Jak donosi OBOZ.UA, w głównym wydarzeniu gali w Rijadzie Usyk pokonał posiadacza tytułu brytyjskiej federacji WBC Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) i został pierwszym w historii absolutnym mistrzem dywizji ciężkiej w erze czterech pasów.
Następnego dnia okazało się, że Oleksandr pozostanie mistrzem absolutnym tylko do 1 czerwca 2024 roku. Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBF) odbierze pas, ponieważ obowiązkowa obrona tytułu przeciwko Filipowi Hrgovicowi jest zaległa.
Później okazało się, że sędzia zastosował mało znaną zasadę w walce Usyk-Fury.
20 maja Usyk został zawieszony w prawach boksera i przez najbliższe półtora miesiąca nie będzie mógł prowadzić żadnych treningów ani walk. Wideo, które ukraiński mistrz nagrał dla całego kraju, pokazało liczne siniaki i stłuczenia na jego twarzy.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki !