English
русский
Українська

Trending:

Dziesięć razy większa od Ziemi: nazwano główny dowód na istnienie nieznanej planety w Układzie Słonecznym

Planeta X może być dziesięć razy większa od Ziemi

Dziwne orbity planet karłowatych poza Neptunem są najsilniejszym jak dotąd dowodem na istnienie tak zwanej Planety X głęboko w naszym Układzie Słonecznym, której nikt nigdy nie widział. Sądząc po jej przyciąganiu grawitacyjnym, musi to być gigantyczna planeta.

Sarah Webb, badaczka z Center for Astrophysics and Supercomputing na Swinburne University of Technology (Australia), opowiedziała o tym w artykule dla The Conversation. Głównym problemem ze znalezieniem tej tajemniczej planety jest jej lokalizacja.

Jak wyjaśnia Webb, w naszym Układzie Słonecznym poruszają się miliony obiektów, od planet po księżyce, komety i asteroidy.

Do 1846 roku astronomowie znaleźli wszystkie osiem głównych planet w naszym układzie, ale poszukiwania nie ustały. W ciągu ostatnich 100 lat odkryto kolejne ciała niebieskie, w tym Plutona, który początkowo był uważany za planetę, ale później został zdegradowany do planety karłowatej.

To właśnie odkrycie tych odległych karłów zasugerowało naukowcom, że coś nieznanego ludzkości może ukrywać się na obrzeżach Układu Słonecznego i musi być gigantyczne.

Układ Słoneczny istnieje w równowadze zapewnianej przez przyciąganie grawitacyjne między planetami, a jeśli Planeta X nie istnieje, to prawdopodobnie nic nie wiemy o grawitacji.

"Kiedy patrzymy na bardzo odległe obiekty, takie jak planety karłowate poza Plutonem, widzimy, że ich orbity są nieco nieoczekiwane. Poruszają się po bardzo dużych eliptycznych (owalnych) orbitach, skupiają się razem i istnieją pod większym nachyleniem w porównaniu do reszty Układu Słonecznego" - powiedział Webb.

Modelowanie komputerowe pokazuje, że planety karłowate rzeczywiście mogą zachowywać się w ten sposób, ale tylko wtedy, gdy gdzieś w pobliżu znajduje się inna planeta o masie co najmniej dziesięciokrotnie większej niż masa Ziemi.

Jednak, jak zauważa naukowiec, jeśli chodzi o znalezienie takiej ogromnej planety, łatwiej powiedzieć niż zrobić.

Naukowcy polują na Planetę X, która może być tą samą mitologiczną Nibiru, od wielu lat, ale wciąż mogą tylko zgadywać, gdzie się znajduje i czy faktycznie istnieje.

Według modeli komputerowych, Planeta X znajduje się co najmniej 20 razy dalej od Słońca niż Neptun. Oznacza to, że prawie nie odbija światła. Oznacza to, że musimy szukać gigantycznego ciemnego obiektu w nieskończonej ciemnej przestrzeni. To nie lada zadanie.

"Trudno będzie go dostrzec nawet za pomocą najlepszych teleskopów na Ziemi. Ponadto nie możemy go szukać o żadnej porze roku" - zauważa naukowiec.

Webb mówi, że istnieją tylko małe okna czasowe, w których możemy mieć nadzieję na znalezienie planety.

"Warunki muszą być idealne. W szczególności musimy czekać na bezksiężycową noc, kiedy miejsce, z którego obserwujemy, jest skierowane w odpowiednią część nieba" - powiedziała Webb.

Zauważyła, że sytuację z poszukiwaniem planety mogą zmienić nowe teleskopy, które zostaną zbudowane w "następnej dekadzie".

Wcześniej OBOZREVATEL informował o pomyśle astronomów, którzy zaproponowali odnalezienie Planety X dzięki misji NASA na Uranie.

Subskrybuj kanałyTelegram, Viber i Threads OBOZREVATEL , aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

Inne wiadomości

Ulubione desery Elżbiety II

2 ulubione desery Elżbiety II, które łatwo przygotować w domu

Koniecznie spróbuj zrobić je samemu
Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Gorące napoje najlepiej spożywać 40 minut po posiłku