Currency
Drugi ukraiński koszykarz zaatakowany w Niemczech umiera
Jak poinformował niemiecki klub koszykarski ART Giants, ukraiński koszykarz Artem Kozaczenko zmarł na oddziale intensywnej terapii. 10 lutego Artem i jego przyjaciel Wołodymyr Jermakow zostali zaatakowani na dworcu autobusowym w Oberhausen.
Wołodymyr i Artem odnieśli liczne rany, a niemieccy lekarze walczyli o uratowanie im życia. Yermakov zmarł w szpitalu rankiem 11 lutego. Kozaczenko spędził 10 dni na intensywnej terapii.
"Niestety, jego stan pogorszył się tak bardzo w ciągu ostatnich kilku dni, że szpital nie mógł nic więcej zrobić", powiedział serwis prasowy ART Giants w oświadczeniu.
Podobnie jak 17-letni Vova, 18-letni Artem również grał dla ART Giants w Bundeslidze U19.
"Jesteśmy pod wielkim wrażeniem, zasmuceni i żegnamy kolejny wielki talent koszykarski z naszych szeregów. Podobnie jak Wowa, Artem był bardzo lubiany przez kolegów z drużyny, trenerów i przyjaciół" - czytamy w nekrologu.
Oprócz wielkiego talentu i oddania koszykówce, Artem miał wesołe usposobienie i był otwartą osobą. Kozaczenko i Jermakow mieli silną przyjaźń.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, 10 lutego, w przeddzień kolejnego meczu, młodzi koszykarze zostali zaatakowani nożami na ulicy tylko dlatego, że byli Ukraińcami.
Ukraińska społeczność koszykarska ogłosiła zbiórkę pieniędzy na wsparcie rodziny Wołodymyra Jermakowa. Niemiecka policja zatrzymała dwóch nieletnich nastolatków podejrzanych o popełnienie przestępstwa.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!