Currency
Naukowcy przedstawili wybuchową teorię pojawienia się tajemniczych satelitów Marsa
Tajemnicze satelity Marsa Phobos i Deimos prawdopodobnie powstały w wyniku zderzenia Czerwonej Planety z nieznanym lodowym obiektem. Taki kosmiczny "wypadek" doprowadził do tego, że na orbicie Marsa utworzył się pierścień gruzu, który później uformował dwa kosmiczne ciała.
Stwierdzono to w badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Tokyo Institute of Technology w Japonii. Wcześniej sprzeczne właściwości marsjańskich satelitów zastanawiały naukowców.
Wstępna analiza składu geologicznego Fobosa i Deimosa skłoniła naukowców do teorii, że oba obiekty są przechwyconymi asteroidami, ponieważ ich skład zawierał oznaki wody i bardziej przypominał asteroidy niż Marsa.
Jednak kołowe orbity tych satelitów zaprzeczyły takiej teorii.
Nowa teoria sugeruje, że Fobos i Deimos powstały, gdy nieznany duży obiekt skalny zderzył się z Marsem. Zgodnie z tą teorią, kolizja spowodowała zdmuchnięcie materiału z Czerwonej Planety, który wraz ze szczątkami obiektu utworzył dysk gruzu, który później połączył się w dwa satelity.
Ale, jak pisze New Scientist, ta wersja miała również wadę: gdyby satelity uformowały się w ten sposób, materiał, z którego zostały "zbudowane", rozgrzałby się tak bardzo, że odparowałby wszelką wodę, a także stopiłby większość materiału podobnego do asteroidy znajdującego się na powierzchniach satelitów.
Potrzebna była więc teoria, która pasowałaby do obu scenariuszy. Courtney Monczynski z Tokyo Institute of Technology i jej koledzy znaleźli taką teorię.
Ich badanie obejmowało modelowanie zderzenia Marsa z dużym lodowym obiektem. Zaletą tej teorii jest to, że część lodu wyparowała podczas zderzenia, a także pochłonęła ciepło, więc dysk utworzony na orbicie Marsa został podgrzany tylko do setek stopni, a nie tysięcy. Dzięki temu część wody mogła pozostać w szczątkach.
Ponadto model kolizji wykazał, że dysk powstały po takim zderzeniu składał się w 80% z materiału z lodowego obiektu i tylko w 20% z materiału z Marsa.
Monczynski zauważył, że może to wyjaśniać, dlaczego skład Fobosa i Deimosa jest tak różny od składu Marsa.
Teoria ta ma jednak również słaby punkt. Jeśli obiekt, który zderzył się z Marsem był bardzo duży, na powierzchni Czerwonej Planety powinno pozostać dużo wody. Dlatego naukowcy zakładają, że był to obiekt wielkości asteroidy Westa - jednego z największych obiektów w pasie asteroid, o średniej średnicy 525 kilometrów.
Wcześniej OBOZ.UA informował o tym, że na Marsie mogło istnieć życie, ale planeta "popełniła samobójstwo".
Subskrybuj kanały OBOZ.UA w Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.