Wiadomości
Naukowcy odkrywają tajemnicę jednej z najdziwniejszych asteroid ukrywających się w blasku Słońca
Asteroida Kamoʻoalewa, która została odkryta dopiero w 2016 roku, gdy ukrywała się w blasku Słońca, najprawdopodobniej nie pochodzi z pasa asteroid, jak wszyscy jej "krewni", ale ma bardziej "ziemskie" pochodzenie. Naukowcy sugerują, że ta kosmiczna skała jest fragmentem Księżyca.
Według Weird, teoria ta została wyrażona przez Renu Malhotrę, astronoma z University of Arizona (USA). Kamooaleva ukrywała się przed ziemskimi astronomami w punkcie orbitalnym, który jest trudny do zaobserwowania, ponieważ wymaga patrzenia bezpośrednio na Słońce. Jednak siedem lat temu została w końcu odkryta dzięki teleskopowi na szczycie wulkanu Haleakala na wyspie Maui (Hawaje).
W tłumaczeniu z języka hawajskiego nazwa asteroidy oznacza "chwiejący się obiekt niebieski". Jest uważana za "quasi-satelitę" Ziemi, ponieważ wygląda jak stały, choć niezbyt jasny satelita. W rzeczywistości jednak asteroida nie znajduje się pod wpływem naszej planety i krąży wokół Słońca.
Malhotra wcześnie podejrzewał, że Kamooaleva nie pochodzi z pasa asteroid.
"Z właściwości jej orbity zdaliśmy sobie sprawę, że różni się ona od innych asteroid bliskich Ziemi i potencjalnie może mieć inne źródło" - powiedział astronom.
Aby znaleźć źródło, w 2021 r. naukowcy próbowali zmierzyć widmo światła asteroidy i odkryli, że jest ono podejrzanie podobne do widma krzemianów występujących na Księżycu. Na tej podstawie wysnuli śmiałą teorię: 50-metrowa kosmiczna skała została oderwana od Księżyca w wyniku zderzenia z inną asteroidą (o wielkości do 1 kilometra), które miało miejsce miliony lat temu.
Teraz ich nowe badanie potwierdziło to przypuszczenie. Stwierdzono, że oscylacja orbity Kamoʻoalewa jest zgodna z tą teorią.
Podczas badania naukowcy modelowali możliwe zderzenia asteroid z powierzchnią Księżyca, które mogłyby wystrzelić kawałki regolitu wystarczająco szybko, aby wyrwać się z orbity Ziemi. Następnie modelowali kolejne orbity tych skał i zauważyli, że niektóre z nich rzeczywiście znalazły się na orbicie podobnej do orbity Kamoʻoalewa.
Naukowcy odkryli, że taka orbita jest rzadka, ale nie niemożliwa. Matematycznie prawdopodobieństwo takiej orbity wynosi 0,8% i choć brzmi to nieprawdopodobnie, prawdopodobieństwo, że asteroida z pasa asteroid została grawitacyjnie uwięziona na tak niestabilnej orbicie jest w zasadzie zerowe.
Naukowcy zakładają również, że niestabilna orbita Kamoʻoalewa ostatecznie napotka konsekwencje tzw. problemu trzech ciał. Chaotyczny wpływ grawitacyjny trzech ciał - Ziemi, Słońca i Kamoʻoalewa - w końcu wypchnie asteroidę i odeśle ją daleko.
Księżycowe pochodzenie Kamoʻoalewa ma również wpływ na potencjalnie niebezpieczne asteroidy zbliżające się do Ziemi, których NASA i inne organizacje poszukują na niebie. Oznacza to, że naukowcy muszą również brać pod uwagę orbity pochodzące z Księżyca, a nie tylko skały wyrzucone z pasa asteroid.
Wcześniej OBOZ.UA poinformował, że w pobliżu Ziemi odkryto ukrytą 180-metrową "potencjalnie niebezpieczną asteroidę".
Śledź OBOZ.UA na Telegramie i Viberze, aby być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.