Currency
Rosjanie uderzyli FAB-500 w gęsto zaludnioną dzielnicę Charkowa: są ofiary śmiertelne i zniszczenia. Wideo
8 października rosyjskie wojska wystrzeliły bomby FAB-500 na gęsto zaludniony obszar w dzielnicy Sałtowskiej w Charkowie. Uszkodzone zostały wieżowce i co najmniej dwie ofiary śmiertelne, a także pięciu rannych cywilów.
Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, Oleh Siniehubow, i burmistrz miasta, Ihor Terechow, potwierdzili trafienia. Pierwsza eksplozja, według lokalnych społeczności internetowych, miała miejsce około 16:55 we wtorek. Następnie nad miejscem uderzenia pojawił się dym.
Ukraińskie Siły Powietrzne poinformowały, że wróg użył dostosowanych bomb lotniczych w kierunku obwodu charkowskiego o godzinie 16:49. 20 minut później Rosjanie wystrzelili ponownie. Mieszkańcy miasta ponownie usłyszeli eksplozje.
O 17:18 Terechow miał informacje o dwóch zabitych. O 17:32 Siniehubow wyjaśnił: "Zabici to cywile, mężczyzna i kobieta... Ludzie byli w tym czasie na ulicy".
O 18:29 szef regionalnej administracji państwowej powiedział, że ofiary miały 70 lat. "Amunicja to FAB-500. Wróg uderzył również w Czerkaskiej Łozowej. Nie było ofiar" - powiedział.
Terechow zauważył, że co najmniej 15 budynków mieszkalnych w dzielnicy Sałtowskiej zostało trafionych. "Dziś wieczorem zaczniemy zamykać okna w budynkach mieszkalnych. A jutro rano Centrum Usług Administracyjnych rozpocznie pracę na miejscu, gdzie ludzie będą mogli uzyskać pomoc w przygotowaniu dokumentów do E-Restoration" - powiedział burmistrz.
Około godziny 19:00 opublikował zaktualizowane dane: "Liczba ofiar wzrosła do siedmiu, z których dwie nie żyją".
Jak donosi OBOZ.UA, rankiem 8 października rosyjscy okupanci przeprowadzili również naloty na Charków. Następnie uszkodzili cywilne przedsiębiorstwo w dzielnicy przemysłowej. Co najmniej 28 osób zostało rannych.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!