Currency
"Rosyjskie służby specjalne nie są wyjątkowe": Stupak nakreśla możliwe scenariusze podkopywania sytuacji na Ukrainie. Wideo
Rosyjskie służby specjalne będą nadal próbowały podważyć sytuację wewnętrzną na Ukrainie. W tym celu będą wykorzystywać różne metody: od kręcenia filmów propagandowych po rozdmuchiwanie problemów wewnętrznych.
Iwan Stupak, ekspert wojskowy i były oficer SBU, powiedział o tym na Oboz.Talk. Zauważył, że forma destabilizacji wybrana przez Rosjan będzie zależeć od tego, z kim mamy do czynienia.
"Po pierwsze, przyjmijmy następującą podstawę. Rosyjskie służby wywiadowcze nie są wyjątkowe, nie są czymś niesamowitym, czymś nierealnym. Są tam ludzie, zwykli ludzie, są bardzo kreatywni, bardzo cyniczni, bardzo profesjonalni oficerowie wywiadu, oficerowie FSB, oficerowie wywiadu wojskowego. Są też idioci, przykro mi, ale tak właśnie jest. Są ludzie, którym brakuje półtora roku do emerytury i ważne jest, aby siedział, aby nikt go nie dotknął" - wyjaśnił ekspert.
Zaznaczył, że każda z tych osób ma inne podejście do pracy, więc od tego, która z nich zajmie się "kwestią ukraińską", będzie zależało to, czy w ogóle do niej dojdzie.
"Po pierwsze, jest to oczywiście wpływanie na przestrzeń informacyjną. Kraj ma różne problemy, które są generowane wewnętrznie, w kraju, my je generujemy, nasz rząd je generuje. Gdzieś jest skandal korupcyjny, to nie jest tak, że Rosjanie go wymyślili" - wyjaśnił Stupak.
Innym sposobem, powiedział, są "różne tanie filmy", które nadal robią wrażenie na niektórych ludziach.
Ekspert zasugerował również, że już w przyszłym tygodniu Rosjanie rozpoczną zakrojoną na szeroką skalę kampanię dotyczącą faktu, że 20 maja jest ostatnim dniem kadencji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
"Wrzucą to do przestrzeni informacyjnej Ukrainy dla cywilów. Wojskowym powiedzą, że wy, wojskowi, wykonujecie nielegalne polecenia nielegalnego prezydenta. To jest reżim kijowski, nielegalny, to będzie standard. Plus, to będzie wrzutka dla zachodniej publiczności, tak że w oczach zachodniej publiczności, jak my, na przykład, pójdziemy do Zełenskiego, kiedy on jest nielegalny, kim on jest, nie jest prezydentem, nie został wybrany. Ale w Rosji został wybrany, ale nie na Ukrainie" - powiedział Stupak.
"Myślę więc, że tego rodzaju huśtawka będzie miała miejsce, oczywiście z różnymi wariantami" - dodał.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych skomentowało informacje o rzekomym rozmieszczeniu żołnierzy ich Legii Cudzoziemskiej na Ukrainie, które zostały rozpowszechnione nie tylko przez rosyjskich propagandystów, ale także przez zachodnie media. Stwierdzono, że jest to zwykła fałszywka.
- Wcześniej centrum prasowe Sił Obronnych zaprzeczyło fałszywym informacjom propagandowych mediów o zdobyciu wsi Robotyne w sektorze Zaporoża. Wieś nadal znajduje się pod kontrolą ukraińskich sił zbrojnych.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!