Currency
Rosyjski bombowiec ponownie zrzuca bombę FAB-500 na Biełgorod
W regionie Biełgorodu samolot agresora, Rosji, ponownie zrzucił bombę lotniczą o dużej sile rażenia na terytorium własnego kraju. FAB-500 został znaleziony 21 kwietnia w pobliżu wsi Stadnikow w okręgu miejskim Shebekinsky.
Poinformował o tym kanał ASTRA Telegram. Eksplozja bomby przez specjalistów od rozminowywania została zaplanowana na 22 kwietnia.
Projekt ASTRA wiedział wcześniej o co najmniej 21 rosyjskich bombach lotniczych, które spadły w Federacji Rosyjskiej lub na tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy tylko w marcu i kwietniu 2024 r., nie osiągając swoich celów.
Władze kraju agresora wyciszają takie fakty. Jeśli incydentu nie da się ukryć, nazywa się go "nietypowym upadkiem amunicji". Nikt nie mówi o tym, dlaczego tak się dzieje.
"Nie można potwierdzić, czy takie incydenty zdarzają się z powodu złych procedur uzbrajania samolotu przed odlotem, czy nieprawidłowych działań załogi podczas misji. Prawdopodobnie jest to kombinacja obu tych czynników. Wzrost częstotliwości takich incydentów prawdopodobnie świadczy o zmęczeniu personelu lotniczego i naziemnego na linii frontu w Rosji, a także wskazuje na niewystarczające szkolenie" - sugerowało wcześniej brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, na początku kwietnia rosyjski samolot "stracił" kolejnego FAB-1500. Bomba wroga spadła na sklep w tymczasowo okupowanym Jenakijewie w obwodzie donieckim. Nie eksplodowała, dzięki czemu uniknięto wielu ofiar.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!